Prezes SKM: PESA bardzo nam pomogła
Dla nas to była rewolucja ? tak o rozpoczęciu przygody zespalinowymi jednostkami mówi Prezes PKP SKM Maciej Lignowski. Przypomnijmy.Przewoźnik wcześniej nie eksploatował szynobusów. Wygrany przetarg na obsługętras na linii PKM wymusił niejako na nim konieczność wejścia w segmentjednostek spalinowych. Udało się. Podziękowania należą się naszym pracownikom ?mówi Maciej Lignowski. I dodaje, że maszyniści, którzy szkolili się z zakresuobsługi szynobusów praktycznie nie wracali do domów. Szef PKP SKM zauważa, żewspółczesne jednostki spalinowe i elektryczne mają podobne pulpity sterownicze.Mimo to w taborze przewoźnika takich składów ? nie było. Znaczną większość flotystanowiły bowiem EN57 i EN71, co prawda niektóre po modernizacji. Stąd teżzachodziła konieczność przeszkolenia pracowników. Dużo jeździliśmy testowo polinii PKM ? mówi Lignowski.
Nowością jest też obsługa pojazdów spalinowych. W tym zakresiedużo pomogła nam PESA, która jest producentem składów, jakie dostaliśmy doobsługi połączeń PKM ? mówi Maciej Lignowski. I dodaje, że współpraca zbydgoska firmą, a także z ZNTK Mińsk Mazowiecki, które modernizowały większośćezt-ów przewoźnika, układa się dobrze. Dzięki temu wsparciu PKP SKM nie mająproblemów z eksploatacją składów spalinowych, które jak wspomnieliśmy na wstępiesą nowością dla przewoźnika. Jednostki są na gwarancji ? tłumaczy dalejLignowski, stąd też niektóre prace musimy wręcz wykonywać w porozumieniu zproducentem ? dodaje.
„