Prezes Newagu o wodorze: Obecnie nie ma stacji tankowania przy liniach kolejowych
Korzystając z okazji,jaką było podpisanie umowy na zakup składów hybrydowych od Newagu przez Koleje Dolnośląskie,zapytaliśmy Zbigniewa Konieczka, prezesa firmy z Nowego Sącza o wodór.
Paliwo to jest coraz popularniejsze w krajach EuropyZachodniej. Jak się okazuje również firma z Nowego Sącza ma plany związane zjego wykorzystaniem w swoich pojazdach.
Robiąc analizy jaki pojazd, niebędący prototypem, możezostać dostarczony do klienta, rozważaliśmy także pojazd napędzany wodorem –powiedział Zbigniew Konieczek. W tej chili Newag prowadzi zaawansowane prace –wspólnie z Lotosem – nad lokomotywą o napędzie wodorowym. Współpraca z tą firmązapewnia dostęp do paliwa wodorowego.
Prezes Zbigniew Konieczek podkreślił także, że taki pojazdma niewielki zasięg. Obecnie w Polsce nie mamy żadnej stacji ładowania wodoremprzy torach kolejowych. Pojazd zasilany wodorem jest więc nieuzasadnionyekonomicznie, z prostego powodu. Nie będzie go gdzie tankować.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Szef Newagu wskazał również, że rozważany był pojazd dwusystemowy,zasilany akumulatorami (akumulator plus trakcja elektryczna z pantografu).Niestety przy obecnej wydajności akumulatorów zasięg takiego pojazdu nie byłbywiększy niż 100, może 150 km – podkreślił Zbigniew Konieczek. Nikt takiegopojazdu by nie kupił – zakończył prezes firmy z Nowego Sącza.