Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Praga: Pendolinem do Warszawy?

inforail
22.05.2007 12:28
Jeszcze kilka lat temu polskie koleje broniły się przed wjazdem zagranicznych wagonów na teren Polski. Przez długie lata pociąg Ex Praha był złożony z czeskich wagonów drugiej klasy, oraz polskiej jedynki. Wagon barowy jeździł jedynie do Petrovic u Karvine, gdzie był odpinany i czekał na pociąg powrotny. Jednak w pierwszym roku kursowania tego pociągu jako EC sytuacja się zmieniła, cały skład był złożony z polskich wagonów, a wars dojeżdżał do Pragi. Już wydawało się, że PKP ostatecznie wygrały wojnę, aż następnego roku pociąg zaczęły obsługiwać wagony czeskie, włącznie z wagonem restauracyjnym. Jednak na horyzoncie szykuje się kolejny przełomowy moment. Mowa tu o pociągach Pendolino. Jak dobrze wiadomo w podobnym okresie zarówno PKP jak i ČD zamówiły pociągi z wychylnymi pudłami. W Polsce sprawa skończyła się w prokuraturze, a Czesi po latach opóźnień, bankructwie dostawcy oraz wyłonieniu nowego ostatecznie zakupili 7 jednostek typu Pendolino. Już na wstępie było jasne, że PKP nie będą chciały wpuścić do Polski tych zespołów, tłumacząc to oficjalnie zbyt małą ich pojemnością. Jednak po latach „sukcesów”pociągi międzynarodowe drastycznie się skurczyły i obecnie czeskie Pendolino ma nawet za dużo miejsc w stosunku do potrzeb. Mimo tego polska strona (zapewne w euforii po wygranej o Euro 2012) nagle zainteresowała się tymi składami.
 
Pociągi Pendolino należące do ČD. Fot. Česke Dráhy
Jak donosi ŽelPage trwają rozmowy z PKP w sprawie wjazdu tych jednostek do Polski, na trasie Praga –Warszawa. Miałby to być pociąg wyjeżdżający rano z Warszawy i umożliwiający jednodniowe wyjazdy w interesach do Pragi. Pociąg powrotny byłby w Warszawie na wieczór. Najprawdopodobniej chodziłoby o przedłużenie połączeń SC 511 oraz SC 502. Jednak przed szybkim wprowadzeniem połączeń stoi konieczność dokonania legalizacji tych jednostek w Polsce.
 

Zważywszy, że Pendolino jest kompletnie nowym pociągiem, tak więc konieczne będzie całkowite badanie tych składów, co może zając nawet dwa lata. Druga sprawa to konieczność wprowadzenia zmian, aby dostosować zespół do poruszania się po Polsce. Jednak całe przedsięwzięcie wydaje się być nieco zbyt optymistyczne również z powodu czasów jazdy. O ile Czesi już prawie zakończyli modernizację swojej części trasy, o tyle w Polsce nadal modernizuje się CMK z prędkości 160 km/h do … 160 km/h. Projekt dostosowania tej trasy do wyższych prędkości został przesunięty na okres … po 2012 roku. Również na drugiej części trasy z Katowic do granicy państwowej sprawa wygląda blado. Odcinek Katowice –Czechowice będzie obecnie modernizowany już trzeci raz, natomiast pozostała część trasy po modernizacji miała takie same parametry jak przed, a dzięki zaniedbaniom w utrzymaniu torowiska oraz kradzieżom części infrastruktury pojawiły się ponownie ograniczenia czasowe. W związku z tym pociągi Pendolino w Polsce nigdzie nie ukażą swoich zalet. Ani prędkości na CMK, ani wychyłu pudła na pozostałych odcinkach. Dlatego też jedyne skrócenie czasu jazdy uzyska się dzięki eliminacji zmiany lokomotywy na granicy. Tak więc na dzień dzisiejszy nie ma możliwości skonstruowania rozkładowego czasu jazdy umożliwiającego jednodniowe wyjazdy w interesach do Pragi. Z drugiej strony ilość jednostek jest bardzo mała, dlatego występuje w związku z tym obawa o dotychczasowe połączenia SC Pendolino, których część prawdopodobnie musiałaby zostać zastąpiona tradycyjnymi składami. W związku z tym rodzi się pytanie, czy nie lepiej byłoby poczekać na zespoły PKP IC, które podobno w ilości 20 sztuk pojawią się do 3 lat w Polsce i wówczas zastąpić składy wagonowe na trasach międzynarodowych. A do tego czasu poprostu zalegalizować lokomotywy PKP w Czechach lub lepiej Czeskie lokomotywy zalegalizować w Polsce? Wszak od Warszawy do Pragi sieć trakcyjna jest pod napięciem 3kV prądu stałego, a już w przeszłości EU 05 na zmianę z czeskim odpowiednikiem pokonywały tą trasę bez zmiany lokomotywy.