Praga: ČD mogą zyskać nawet 12 miliardów koron na nowy tabor pasażerski
Koleje czeskie ČD szukają sposobu na szybką odnowę mocno starzejącego się parku taborowego. Doraźne przeprowadzanie szeregu modernizacji nie jest alternatywą wobec nieubłaganie ubiegającego czasu. Dlatego też przewoźnik szuka sposobów wyeliminowania tego problemu. Dyrektor naczelny ČD Petr Žaluda stara się obecnie przekonać władze poszczególnych krajów (województw) aby te aktywnie wspierały zakup nowego taboru do przewozów pasażerskich na swoim terenie. Już są prowadzone rozmowy, przykładem jest Plzeňskýkraj, który rozmawia z przewoźnikiem w sprawie wprowadzenia na szlaki 10 spalinowych Desiro produkcji Siemensa, które miałyby znacznie poprawić jakość podróży na wybranych połączeniach. Z drugiej strony przed ČD stoi możliwość uzyskania 12 miliardów koron czeskich związanych z odsprzedażą państwu infrastruktury kolejowej, która obecnie jest w majątku ČD. Przewoźnik chce w ten sposób pokryć lukę, jaka powstaje w wyniki niedostatecznego finansowania przewozów pasażerskich. Przy czym pieniądze te będą mogły zostać wykorzystane jedynie do zakupu nowego taboru regionalnego. Taki scenariusz został już zaaprobowany w głosowaniu przez parlament. W efekcie państwo kupuje państwowy majątek, jednak krok ten został uczyniony w taki sposób aby uniknąć oskarżeń ze strony UE o udzielanie dotacji przewoźnikowi na zakup taboru. Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, wówczas na czeskich szlakach pojawi się znaczna ilość nowego pasażerskiego taboru. Bowiem suma ta pozwoli na zakup około 1500 nowoczesnych zespołów trakcyjnych.
Źródło: Opracowane na podstawie www.zelpage.cz