Poznań: Pożar wagonu z bezdomnymi
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Poznaniu wraz z funkcjonariuszami Komisariatu Kolejowego Policji uratowali życie kilku mężczyzn, którzy chcąc przenocować w jednym z wagonów, mogli spalić się żywcem.
Do zdarzenia doszło wczoraj w nocy. Do pełniących służbę policjantów na terenie Dworca Głównego PKP, podeszła nieznana osoba i poinformowała, że na bocznicy kolejowej w okolicy peronu 3, pali się jeden z wagonów pociągu. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazanym kierunku, by sprawdzić, co się tak naprawdę dzieje. Rzeczywiście z wagonu wydobywał się ogień i kłęby dymu. O sytuacji niezwłocznie został powiadomiony dyżurny Komisariatu Kolejowego, który następnie powiadomił strażaków oraz pogotowie.
Do policjantów, którzy podjęli interwencję w płonącym wagonie, przybiegł mężczyzna z gaśnicą. Funkcjonariuszom trudno było dostać się do środka, gdyż drzwi prawdopodobnie były zamknięte od wewnątrz. Nie zwlekając ani chwili dłużej, mundurowi sforsowali wejście. Z relacji policjantów wynika, że paliło się siedzenie w jednym z przedziałów. Funkcjonariusze tuż obok zauważyli śpiącego mężczyznę, z którym nie można było nawiązać kontaktu.
Jeden z policjantów zaczął gasić pożar, następnie wspólnie z kolegą wyprowadzili mężczyznę na zewnątrz. Był on tak pijany, że nawet nie wiedział co się stało. W kolejnym przedziale, znajdującym się tuż obok, gdzie doszło do pożaru, policjanci wyprowadzili kolejnych dwóch mężczyzn. Na miejsce przyjechała także Straż Pożarna i Pogotowie, które udzieliło pomocy medycznej poszkodowanemu 42-latkowi.
Z pełną powagą możemy powiedzieć, że kolejny raz życie ludzkie zostało uratowane. Gdyby nie natychmiastowa pomoc policjantów, przybywający w przedziałach mężczyźni mogliby spalić się żywcem. Na szczęście tym razem do tragedii nie doszło. Prowadzone w sprawie śledztwo wykaże, co było przyczyną pożaru.