Poznań: Kolej jeździ, ale podróżnym biada
O dwadzieścia cztery pociągi mniej będzie kursowało od poniedziałku po Wielkopolsce. Pozostałe pojadą w zmienionych porach –dowiadujemy się z Gazety Poznańskiej. –Ustalono, że z rozkładu jazdy usunięte zostaną 24 pociągi. Zadania zlikwidowanych pociągów przejmą wydłużone pociągi jadące według starego rozkładu bezpośrednio przed lub bezpośrednio po likwidowanych. Oferta dla pasażerów pod względem ilości miejsc nie ulegnie zmianie –zapewnia Jerzy Kriger, dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego. PKP musi uzgadniać zmiany z Urzędem, ponieważ instytucja ta dofinansowuje przewozy regionalne. –Oby jednak nie było tak, że większość pasażerów skusi się na jazdę pociągiem późniejszym. Wówczas może być w nim tłok –dodaje Zbigniew Kryś, dyrektor Zakładu Przewozów Regionalnych w Poznaniu. Z dwudziestu czterech likwidowanych część to pociągi służbowe. Dwie pary pociągów międzynarodowych (Berlin –Moskwa) ominą Poznań Główny. Zatrzymają się za to na Starołęce. Kolejne trzy pociągi będą miały skrócone trasy. Pociąg z Grodziska (odj. 5.01) pojedzie wyłącznie do Lubonia. A pociąg do Wolsztyna (odjazd dotąd z Poznania 6.58) wyruszy z Lubonia. Skomplikuje się podróż z Wolsztyna do Gołańczy. Podróżni zmuszeni zostaną do przesiadki. By ułatwić dojazd do Poznania, mimo zmniejszenia liczby pociągów, niektóre pospieszne będą między Lesznem a Poznaniem dodatkowo zatrzymywały się w Kościanie i Mosinie. Tak będzie na przykład z pociągiem Krakowianka. Rozkład, który wejdzie w życie w poniedziałek, ukaże się na dworcu w formie plakatów dopiero tego dnia. Wcześniej można będzie go szukać na stronach internetowych spółki Przewozy Regionalne www.pr.pkp.pl .