Podlasie: Spór o kolejkę w Puszczy Knyszyńskiej
Dzierżawca nie dba o kolejkę w Puszczy Knyszyńskiej. Dłużej nie będziemy tego tolerować – mówi Ryszard Ziemblicki, dyrektor białostockich Lasów Państwowych. I zapowiada zerwanie umowy z Fundacją Na Rzecz Leśnych Kolei Wąskotorowych. – Ten zabytkowy obiekt tylko na tym straci. Odnawiamy ją na ile pozwalają nam pieniądze i statut – broni się Maciej Kozłowski.
Kolejka jako atrakcja mogłaby przyciągnąć wielu turystów – przekonuje Andrzej Stobiński, nadleśniczy z Nadleśnictwa Czarna Białostocka, które zarządza wąskotorówką.
Można byłoby wykorzystać ją do organizacji wycieczek na szlaku z Czarnej Białostockiej do Czeremchowej Tryby. Tymczasem ta zabytkowa wąskotorówka jest bezczynna, a przede wszystkim mocno zniszczona i zaniedbana. Nie spełnia też wymogów bezpieczeństwa.
– Remontu wymagają też obiekty znajdujące się jej na trasie. Jazda nią grozi katastrofą -podkreśla nadleśniczy Stobiński. Jego zdaniem winę za zły stan ponosi Fundacja Na Rzecz Leśnych Kolei Wąskotorowych, która od dziesięciu lat dzierżawi kolejkę. Szczegóły.