Pociąg dla kibiców czyli demolka, 70% wagonów wymaga napraw
Wiceministerinfrastruktury i budownictwa Andrzej Bittel, odpowiedzialny m.in. za kolejpowiedział, że podstawą organizowania transportu publicznego jest ustawa otransporcie zbiorowym. Podkreślił, że przewóz kibiców nie jest przewozemregularnym.
„Przewóz kibiców ma charakter sporadyczny i traktowanyjest jako przewóz okazjonalny, w związku z tym nie jest dofinansowany przezpaństwo” – powiedział.
„Co do zasady takie przewozy są organizowane nazasadach komercyjnych przez przewoźnika kolejowego i tutaj zawierana jeststosowna umowa między środowiskami kibiców i przewoźnikiem. Ministerinfrastruktury i budownictwa odpowiedzialny za kolej nie może ingerować w teumowy ze względu na to, że są one uruchamiane na ryzyko ekonomiczneprzewoźnika. Ministerstwo nie zakazuje, ani nie nakazuje takich przewozów”- dodał Bittel.
Członek zarządu PKP Intercity Jarosław Oniszczukpoinformował, że w 2016 r. spółka uruchomiła o ponad 100 proc. więcej pociągówspecjalnych niż rok wcześniej. Poinformował, że ceny za przejazd tymi pociągamiwynoszą od 19 do 100 zł dla jednej osoby. „Po każdym przejeździe 70 proc.wagonów wymaga dodatkowych napraw i przez kilka dni ten tabor jest wyłączony zruchu” – powiedział Oniszczuk.
Przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kibiców MarcinKawka powiedział, że nie zawsze jednostkowy koszt przejazdów wynosi od 19 do100 zł. „Sam miałem okazję przyjmować wyceny pociągów, gdzie cenajednostkowa wynosiła w granicach 150 zł, 120 zł. To jest cena na tyle zaporowa,że kibice mają świadomość, że jeżdżąc pociągami rejsowymi, kupując np. biletweekendowy, który kosztuje 80 zł, zaoszczędzą” – powiedział Kawka.
„Kibice, podróżując pociągiem specjalnym, mająświadomość, że płacą za ten pociąg, więc w przypadku jakichkolwiek strat, musząbyć one pokryte przez stowarzyszenia kibiców” – dodał.
Prezes Przewozów Regionalnych Krzysztof Zgorzelski podał, żew ciągu ostatnich pięciu miesięcy spółka uruchomiła 32 specjalne pociągi doprzewozu kibiców. „Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z kibicami,poza drobnymi incydentami. Wręcz nie dostrzegamy żadnych uszkodzeń w taborze,przynajmniej w tym roku” – powiedział Zgorzelski.
Policja zabezpiecza coraz więcej przejazdów zorganizowanychgrup kibiców pociągami; systematycznie wzrasta zagrożenie związane z używanąprzez nich pirotechniką – poinformował w środę sejmowe komisje szef głównegosztabu policji insp. Grzegorz Baczyński.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Komisje infrastruktury oraz administracji i sprawwewnętrznych zapoznały się w informacją na temat przejazdów zorganizowanychgrup kibiców pociągami specjalnymi.
Jak wynika z informacji Komendy Głównej Policji, w 2015 r.funkcjonariusze zabezpieczyli 372 przejazdy takich grup, w 2016 r. – 433, a odpoczątku tego roku do końca września – 381.
W 2015 r. policja zanotowała 135 incydentów związanych zużyciem przez kibiców środków pirotechnicznych, a w 2016 r. – 154. Jak mówiłinsp. Baczyński, za rok 2017 nie ma jeszcze pełnych danych. „Ale mogę jużpowiedzieć, że będzie wzrost, dlatego że tego typu środki używane są corazczęściej” – powiedział.
„Obserwujemy niestety systematyczny wzrost zagrożeniaprzede wszystkim dla ludzi na dworcach kolejowych. Pirotechnika, która jestzjawiskiem coraz bardziej popularnym wśród kibiców, niestety stanowi dosyć dużezagrożenie dla osób postronnych znajdujących się na trasie przejazdu pociąguspecjalnego” – podkreślił policjant.
„Jest znaczna grupa osób, która chce, aby na tychprzejazdach było bezpiecznie, natomiast te działania muszą być zintensyfikowanezarówno przez policję, jak i przewoźników, i same stowarzyszenia kibiców”- dodał.
„