Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

PKP PLK wypłaciły 14 mln zł podwykonawcom Astaldi

inforail
05.10.2018 08:00

PKP Polskie LinieKolejowe wypłaciły kolejne należności podwykonawcom firmy Astaldi – poinformowaław czwartek spółka.

W sumie 14 mln zł otrzymały: Przedsiębiorstwo RobótInżynieryjnych DIAG-MOST sp. z o.o., Vossloh Cogifer Polska sp. z o.o., Kaprinsp.z.o.o. z Krzeszowic oraz firmy INVOLT, TESM. W sumie to kwota 14 mln zł.

„W sytuacji, kiedy firma Astaldi zaprzestała płatnościna rzecz firm wykonujących prace przy realizacji linii kolejowych Lublin –Warszawa i Poznań – Wrocław, PLK nie pozostawia podwykonawców bez wsparcia.Spółka podjęła nadzwyczajne działania względem regulowania należności dlapodwykonawców. Określono najszybszy i zgodny z prawem sposób procedowaniadokumentów, który pozwoli podwykonawcom uzyskać należności wynikające zezobowiązań Astaldi S.p.A. Już we wtorek zostały zrealizowane pierwsze wypłatydla podwykonawców w Lesznie. Dziś kolejne miliony zł trafiły do podwykonawcówAstaldi S.p.A z linii lubelskiej” – napisano w komunikacie.

„PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. uważają, że AstaldiS.p.A wraz z konsorcjantami, na podstawie zawartych umów, są nadal zobowiązaniwykonywać umowy na linii Lublin – Warszawa oraz linii Poznań – Leszno” -dodano.

Wypłatę zaległości zapowiadał środę członek zarządu PKP PLKArnold Bresch. Zapewnił jednocześnie, że PKP PLK doprowadzą do wypłaty wszystkichnależnych pieniędzy.

„Od pewnego czasu pracowaliśmy nad wypracowaniemformuły, która pozwoli na regulowanie płatności dla podwykonawców. FirmaAstaldi od czerwca tego roku nie wystawiła żadnej faktury na kontrakcie Warszawa- Lublin i na tym kontrakcie zaległości sięgają 45 mln zł. Podjęliśmydziałania, które umożliwia bezpośrednią płatność dla podwykonawców” -stwierdził Bresch.

Dodał, że w środę odbyło się spotkanie z podwykonawcami,podczas którego PKP PLK przedstawiło procedurę wypłaty zaległości i w jakisposób firmy będą musiały udokumentować swoje należności. Kolejne spotkanie zpodwykonawcami odbędzie się 15 października w Lublinie.

Obecny na konferencji wiceminister infrastruktury AndrzejBittel stwierdził, że dzięki dialogowi z podwykonawcami problem zaległościzostanie szybko rozwiązany. Dodał, że resort nie ma żadnych informacjidotyczących ewentualnego protestu podwykonawców.

„Na Twitterze pojawiła się informacja o proteście,który ma się szykować. My nie mamy takiej informacji, w tym rozumieniu, że zespotkania z podwykonawcami, które w środę odbyliśmy, taka groźba nie wyniknęła.Zostało złożone niepodpisane pismo w sekretariacie spółki, nie wiemy, kto jestjego autorem. Zakładamy, że jest to efekt, być może jakiegoś wcześniejszegonastawienia do tego co może zastać podwykonawców w PKP PLK. Wydaje się że tospotkanie rozwiało pewne niepokoje, które mogły się gromadzić” – powiedziałBittel.

Wiceminister poinformował, że resort i PKP PLK oczekuje, żefirma Astaldi powróci do realizacji kontraktu. „W środę i czwartek czekamyna powrót firmy Astaldi do realizacji kontraktu. Jeśli firma nie wróci tobędziemy podejmowali następne kroki” – powiedział.

„Astaldi złożyło pismo z informacją, że wygasła umowa.Wygaśnięcie zobowiązań umowy może wyłącznie stwierdzić sąd, w określonychokolicznościach. Nie można jednostronnie wygasić umowy. Takiej formuły polskieprawo nie zna, włoskie chyba też nie” – dodał Bittel.

Bresch poinformował, że na razie opóźnienia na odcinkulubelskim sięgają pół roku.

Bresch powiedział też, że na innym kontrakcie kolejowym,który realizuje Astaldi, czyli na linii poznańskiej, zaległości wobecpodwykonawców wyniosły 10 mln zł, z czego 3 mln zł PKP PLK już wypłaciło.

Firma Astaldi od czerwca nie płaci podwykonawcom, azaległości sięgają blisko 40 mln zł. Astaldi na obu budowach zatrudnia ok. 40podwykonawców.

We wtorek media podały, firma Astaldi ma kłopoty finansowe.Przedstawiciel firmy Astaldi Francesco Paolo Scaglione informował, że „niejest prowadzona żadna procedura upadłościowa firmy i nie ma przesłanek, żebymogło się to wydarzyć w przyszłości”.

Jak wyjaśnił, „firma miała problemy pod koniec zeszłegoroku ze względu na zaległe od Wenezueli 400 mln euro”. Dodał, że odpoczątku tego roku w Astaldi wdrożono plan wzmocnienia firmy, który przewidywałm.in. sprzedaż koncesji na inne budowy oraz zwiększenie kapitału zakładowego,sfinansowanego po części przez rodzinę Astaldi, a także przez nowego udziałowca- japońską firmę IHI Corporation. Zaznaczył również, że firma ma wsparciebanków. „Banki są zainteresowane restrukturyzacją i utrzymaniem Astaldi,ponieważ są głównymi wierzycielami” – podkreślił Scaglione.

Astaldi jest zaangażowane w Polsce także w budowę dróg orazwarszawskiego metra (jest samodzielnym wykonawcą rozbudowy II linii metra naPradze-Północ i Targówku o stacje Szwedzka, Targówek i Trocka).