PKP nie chcą wybudować kładki na dworcu w Poznaniu
W Poznaniu niepowstanie na razie kładka łącząca perony 4-6 z nowym budynkiem dworcakolejowego – poinformowały PKP. Spółka wiąże ewentualną budowę kładki z realizacjąinwestycji w miejscu dawnego dworca. Według miasta, kładka miała być gotowa dokońca 2017 r.
W 2013 r. zamknięto stary budynek dworca kolejowego PoznańGłówny, ale PKP od lat planują wznowić jego działalność lub na jego miejscupostawić nowy obiekt. Tymczasem funkcję dawnego dworca przejął otwarty w 2012r. obiekt, w którym mieści się m.in. galeria handlowa. Projekt nowego dworca,budowanego z myślą o odbywającym się w Poznaniu Euro 2012, był krytykowanyprzez mieszkańców i społeczników, którzy zarzucali mu przede wszystkim brakfunkcjonalności. Obiekt znajduje się nad peronami 1-3; dojście do pozostałychperonów wiąże się z pokonaniem dłuższej drogi. Rozwiązaniem problemu miała byćbudowa kładki.
Rzecznik spółki PKP Michał Stilger powiedział PAP, że”na obecnym etapie budowa kładki w oderwaniu od planowanej inwestycjidworcowej jest niezasadna, a sama inwestycja byłaby przedwczesna”.Wyjaśnił, że „nie można rozpatrywać budowy kładki w oderwaniu od całejplanowanej inwestycji na terenie stacji Poznań Główny, w tym planowanej budowydworca w miejscu tzw. starego dworca”.
Rzecznik podał, że zakończyły się już prace nad studiumwykonalności; w ramach prac projektowych przeprowadzona zostanie „analizaoptymalnych rozwiązań w zakresie obsługi ruchu pieszego w obrębie całejstacji”. „Będziemy chcieli wybrać takie rozwiązania komunikacyjne,które będą uzasadnione ekonomicznie zarówno jeśli chodzi o koszt budowy, jak idalszego utrzymania, ale przede wszystkim będą najkorzystniejsze z punktu widzeniaobsługi ruchu pasażerskiego” – podał Stilger.
Tłumaczył, że dopiero na etapie przygotowywania kompleksowejdokumentacji projektowej będzie można określić, jakie rozwiązania techniczne iw jakich lokalizacjach zapewnią właściwy standard obsługi ruchu pasażerskiego.
Za inwestycję związaną z nieczynnym budynkiem pierwotniemiała być odpowiedzialna spółka TriGranit, która postawiła obiekt mieszczącynowy dworzec. Jednak w 2016 r. PKP zakończyły współpracę z inwestorem, zaśwojewoda wielkopolski odmówił ustalenia lokalizacji rozbudowy dworca wedługkoncepcji TriGranitu. Służby wojewody informowały wówczas, że negatywna decyzjapodyktowana była przede wszystkim brakiem akceptacji dla koncepcjizaproponowanej przez inwestora, zgodnie z którą na obsługę pasażerską przeznaczonotylko 7,5 proc. powierzchni inwestycji. Na razie nie wiadomo, kiedy i w jakiejformie stary dworzec wznowi działalność.
Na początku roku miasto informowało, że na mocy podpisanej zfirmą TriGranit umowy partycypacyjnej, spodziewa się wybudowania zapowiadanejkładki dla pieszych, łączącej perony 4-6 z budynkiem obecnego dworca.”Według posiadanych przez miasto informacji, obecnie do wykonania tejinwestycji jest zobowiązana spółka PKP SA, która – zgodnie z zapisami umowy -miała ją zrealizować do końca ubiegłego roku. Póki co nie ma żadnych informacjina temat działań PKP SA w tym zakresie” – podał poznański magistrat.
Wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski przypomniał, że w2015 r. miasto wspólnie z PKP SA oraz TriGranitem przygotowało koncepcję odbudowystarego dworca, a kładka była integralną częścią tej inwestycji. „Dziśdworzec byłby budowany, jednak po objęciu władzy przez PiS, projekt z powodówpolitycznych został +zdemontowany+” – powiedział. Dodał, że „odprzeszło roku miasto wzywa PKP do budowy kładki i wywiązania się z umowypartycypacyjnej”. „Zarząd spółki na wezwania nie odpowiada. Zamiastpodejmować formalne kroki, prowadzi z nami dyskusję poprzez media, nie umiejącwywiązać się ze swoich zobowiązań wobec poznaniaków” – wskazał.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Komentując wypowiedź Wudarskiego wojewoda wielkopolskiZbigniew Hoffmann powiedział PAP, że odmowa ustalenia lokalizacji rozbudowydworca była jedyną decyzją, jaką mógł podjąć. „W przeciwnym wypadkudawalibyśmy tej przestrzeni głównie charakter handlowo-usługowy, a niepasażerski. Jestem absolutnie przekonany o słuszności decyzji podjętej w 2016r. Dziś zrobiłbym to samo” – powiedział.
Władze PKP SA już wcześniej zapowiadały, że nieczynnybudynek dworca w Poznaniu niebawem znów będzie służył pasażerom. Wedługzapowiedzi z 2014 r., prace budowlane miały rozpocząć się na początku 2016 r.Stary dworzec miał mieć przywróconą historyczną elewację z XIX wieku; obiekt ijego przyległości miały pełnić funkcję biurową, handlową i opcjonalniehotelową; miały też być uzupełnieniem dla nowego dworca. Wartość inwestycjiszacowano wówczas na 300-400 mln zł. W 2015 r. przedstawiciel władz spółkizapowiadał, że stary dworzec wznowi działalność pod koniec 2018 r. Wedługprezentowanych wówczas planów, w odnowionym gmachu na 3 tys. m kw. miała sięznaleźć funkcjonalna przestrzeń dla pasażerów, hotel i biurowce.
Prezes spółki PKP Krzysztof Mamiński powiedział PAP napoczątku czerwca, że wkrótce zostaną zaprezentowane plany ws. ponownegouruchomienia dawnego dworca kolejowego w Poznaniu. Pytany o to, jaki czaszabierze uruchomienie dworca w dawnym miejscu powiedział, że „jest toperspektywa bliższa następnych pięciu niż dziesięciu lat”.
Hoffmann jest przekonany, że dworzec pojawi się wcześniej ito w takiej formule, o jakiej wszyscy poznaniacy, Wielkopolanie myślą.”Będzie profesjonalnym, funkcjonalnym dworcem, a nie miejscem przedewszystkim handlu i usług” – zapewnił wojewoda.
„