PESA liczy na Darty. Będą kolejne?
Zamówienie nadodatkowe pociągi Dart może pomóc przetrwać bydgoskiej Pesie „chude”czasy. W związku z malejącą liczbą zamówień spółce coraz trudniej utrzymaćzatrudnienie. Nowe kontrakty z kolejnego unijnego budżetu mogą pojawić siędopiero za rok.
Teraz liczymy na wsparcie rządu – przyznał w rozmowie dniaPolskiego Radia PiK Maciej Grześkowiak, szef biura prasowego bydgoskiej PESY.
W piątek apel do rządu w sprawie pomocy dla PESY ma przyjąćWojewódzka Komisja Dialogu Społecznego. Zasiadają w niej między innymiprzedstawiciele związków zawodowych. Na razie, jak podkreślał w rozmowie dniaMaciej Grześkowiak, PESA stara się utrzymać zatrudnienie.
Mała liczba zamówień to nie jedyny problem PESY. Spółka mazapłacić 26 milionów złotych kary za wyprodukowanie tramwajów dla Krakowa poterminie. Maciej Grześkowiak liczy na porozumienie, bo jak podkreślałopóźnienia nie wynikały jedynie z winy PESY. Gość rozmowy dnia nie wykluczył,że sprawa trafi do sądu.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Rozmowę z Maciejem Grześkowiakiem możecie posłuchać w Radiu PiK. Szczegóły w poniższym linku.
„