Pendolino już opóźnione, SMK-i przez to też
Już pierwszego dnia kursowania pociągi EIC Premium, obsługiwane przez Pendolino zaczęły łapać opóźnienia. Czyli wszystko standardowo. Przykładowo skład, który z Warszawy Wschodniej miał odjechać do Gdyni o godzinie 12:44 był oficjalnie opóźniony 10 minut, a de facto odjechał o 13:01, a więc 15 minut po czasie. Przez to spóźnienie SKM S3 do Legionowa Piaski, która na dworzec Wschodni przyjechała planowo, odjechała z 10-minutowym opóźnieniem. Priorytet dla Pendolino pierwszego dnia kursowania widoczny był gołym okiem. Jeżeli tak dalej pójdzie to reakcja osób dojeżdżających do Warszawy pociągami podmiejskimi będzie jednoznaczna. I to nie tylko na trasie legionowskiej. Dziś zmobilizowano chyba wszystkie możliwe służby. Na Wschodnim SOK-istów i osób z obsługi było chyba więcej niż pasażerów. W pogotowiu postawiono także służby z PKP PLK i PKP Energetyka, PKP Intercity nie wspominając. A i tak opóźnienia nie udało się uniknąć. Najważniejsze jest jednak to, że Pendolino wyjechało. Pierwszego dnia większym zainteresowaniem cieszyło się chyba jednak wśród gapiów, miłośników kolei i osób postronnych niż pasażerów.