Pasażerowie zostaną zmuszeni do korzystania z linii lotniskowej?

Od momentu uruchomienia kolejowego połączenia na warszawskie Lotnisko Chopina wiele mówi się o braku zainteresowania pociągami lotniskowymi ze strony pasażerów. I chyba stołeczny ZTM wpadł wreszcie na pomysł jak zapewnić frekwencję na linii lotniskowej. Metoda jest prosta i jeżeli zostanie wcielona w życie może okazać się skuteczna. Likwidacja linii autobusowej 175, bo o niej mowa ma, i tu trzeba użyć tego słowa, zmusić pasażerów do korzystania z pociągów. Będą one bowiem jedynym połączeniem lotniska z centrum stolicy i dworcem Warszawa Centralna. Pomysł wydaje się być bardzo kontrowersyjny i już dziś można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że ewentualna likwidacja linii 175 spotka się z protestami pasażerów. Decyzji ZTM będzie bronił zapewne powołując się na zapisy strategii transportowej miasta, która zakłada, że kręgosłupem transportu publicznego ma być transport szynowy i w pierwszej kolejności do „wycięcia”nadają się linie autobusowe, dublujące się koleją, tramwajami czy metrem. A 175 spełnia to kryterium, na sporym odcinku swojej obecnej trasy. Przypomnijmy, że dziś na warszawskie Lotnisko im. F. Chopina można dojechać pociągami dwóch przewoźników –Kolei Mazowieckich i SKM Warszawa. Jak dotychczas połączenia lotniskowe nie znalazły jednak swoich zwolenników i do podziemnej stacji końcowej docierają praktycznie puste. Dla tych, którzy będą jednak chcieli skorzystać na trasie lotnisko –Centrum z transportu drogowego mamy jednak dobrą wiadomość. Da się. Taksówką. Wszystko jest tylko kwestią ceny.