Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Pasażerowie nie chcą Pendolino i walczą o InterRegio!

inforail
09.12.2014 10:00
Brak pociągu 'Matejko’ na trasie Kraków – Warszawa budzi gigantyczny sprzeciw tych, którzy zostaną zmuszeni do kupowania znacznie droższych biletów na Intercity –pisze Gazeta Wyborcza, która informuje również, że nie składa broni i wraz z pasażerami będzie walczyć o przywrócenie tańszych, alternatywnych wobec Pendolino pociągów. Chodzi tu przede wszystkim o InteRegio „Matejko”Przewozów Regionalnych, który znika z nowego rozkładu jazdy. Podobnie, jak znaczna część tanich połączeń. Jak donosi Gazeta Wyborcza w godzinach 6 -10.30 na Dworcu Głównym pasażerowie jadący do Warszawy będą mieć do wyboru wyłącznie drogie połączenia, za które zapłacą nawet trzykrotnie więcej niż za przejazd TLK lub likwidowanym 'Matejką’. Czytelnicy zaczęli liczyć, że po 14 grudnia za cztery przejazdy do Warszawy i z powrotem zapłacą nawet 800 zł więcej niż dotychczas! Pendolino nazwali 'zabawką dla bogatych biznesmenów’, a działanie PKP PLK 'bezmyślnym i bez empatii dla sytuacji finansowej wielu Polaków’. 'Czym mają do Warszawy jechać zwykli niezamożni ludzie czy wielodzietne rodziny?’ – pyta jeden z Czytelników. Inny chce wiedzieć: 'Dla kogo są te pociągi – dla ludzi czy biznesu?’. Wielu już zapowiada, że przesiądzie się na autobusy lub zmobilizuje znajomych, by dzieląc koszty, dojeżdżać do Warszawy samochodem.
Pasażerowie walczą o powrót IR Matejko
Gazeta Wyborcza zapowiada interwencję u minister infrastruktury Marii Wasiak, by podjęła odpowiednie kroki w celu ponownego uruchomienia połączenia 'Matejko’. Wsparcie już zadeklarował marszałek województwa Marek Sowa. – Oczywiście cieszymy się z wymiany taboru i zwiększenia komfortu podróży przez Intercity, ale oferta powinna być zróżnicowana w oparciu o zasobność portfela różnych grup podróżnych. Mam nadzieję, że uda się wpłynąć na PKP, by przywróciło możliwość uruchomienia tańszych połączeń w optymalnych dla pasażerów godzinach – oświadczył 'Gazecie Wyborczej’.
Prezes małopolskiego zakładu Przewozów Regionalnych Andrzej Siemieński wierzy, że dla 'Matejki’ jest jeszcze szansa. – To połączenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze względu na cenę, ale też godziny kursowania, więc zaproponowana nam godzina 13 była nie do zaakceptowania. Być może spółce uda się uzyskać zgodę na odjazdy w lepszych godzinach w przyszłym rozkładzie jazdy. Przecież ten pociąg jeździł codziennie wypełniony średnio w 80 proc. – przekonuje.

Gazeta Wyborcza zachęca wszystkich pasażerów do przyłączenia się do akcji ratowania tańszych połączeń.