Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Parada parowozów w Wolsztynie

inforail
14.05.2006 21:14
Dnia 29 kwietnia 2006 roku już po raz trzynasty odbyło się w Wolsztynie Parowozowe Show. Na terenie ostatniej czynnej w Europie parowozowni publiczności zaprezentowało się 13 czynnych maszyn, nie tylko miejscowych, ale także z Chabówki i Niemiec.
 
Uroczyste otwarcie parady w Wolsztynie (foto: PKP)
W nieco pochmurną sobotę przed wolsztyńską „szopę”wyjechały maszyny, stacjonujące w niej na co dzień –Pm 36-2 (Piękna Helena –duma Wolsztyna), Pt 47-112, Tr 5 -65, Ok 22 –31, Ol 49 –7, Ol 49 –23 i Ol 49 –111 oraz przybyłe z Chabówki Tr 12 –25, Ty 2 -953, Okz 32 -2 (jedyny czynny parowóz tej serii na Świecie) i z Niemiec 03 2204-0, 35 1019-5 i 52 8177-9. Przyprowadziły one pociągi m.in. z Poznania, Wrocławia, Cottbus i Berlina. Niestety jeden z niemieckich parowozów nie mógł wziąć, z powodu awarii kotła udziału w najważniejszej części imprezy –w paradzie. Ta rozpoczęła się kilkanaście minut przed godziną 14. Tradycyjnie już parowozy „paradowały”na odcinku 1 kilometra, wyruszając z wolsztyńskiej stacji i jadąc w kierunku Leszna i Konotopu –najpierw pojedynczo, potem parami, złączone po kilka, aby na zakończenie zaprezentować się wszystkie razem. Widok kilkunastu maszyn jadących łącznie musiał zrobić na widzach niemałe wrażenie. A tych jak zwykle w Wolsztynie nie zabrakło. W tym roku, mimo nienajlepszej pogody, przybyło ich około 5 tysięcy –Polacy, Niemcy, Holendrzy, Francuzi, Japończycy, Brytyjczycy… Oprócz parowozów mogli oni oglądać inne pojazdy torowe –drezyny i samochód Warszawa, przystosowany do poruszania się po szynach. Dla zwiedzających otwarta była również parowozownia, na jej terenie można było nabyć okolicznościowe gadżety (chociażby znaczki pocztowe). Paradzie towarzyszyła również wystawa makiet parowozowni i modeli parowozów i wagonów. Ponadto zaprezentowany został zabytkowy wagon dawnego pojazdu ratunkowego Lokomotywowni Poznań Osobowa wraz z wyposażeniem. W międzyczasie uruchamiane były specjalne pociągi prowadzone trakcją parową: ogólnodostępne z Wolsztyna do Tuchorzy, zestawione z wagonów retro, tych miejscowych oraz przybyłych z Chabówki, jak również te, którymi przejechać mogli się tylko wybrańcy. Pierwszy z nich pojechał na piknik do Krzyża Rudno, zabierając niemieckich turystów, drugi VIP-ów. 
Ol 49 –111 (foto: PKP)
Po skończonej paradzie większość przybyłych do Wolsztyna gości udało się w drogę powrotną. Wielu z nich skorzystało ze specjalnych pociągów, które nota bene przywiozły ich do parowozowni. „Hefajstos”pojechał do Wrocławia, 'Na paradęParowozów”–do Poznania. Szkoda tylko, że w składzie pociągów pojawiły się wagony pomalowane we współczesne barwy Przewozów Regionalnych. Jako ciekawostkę można dodać, że obowiązywała taryfa jak w normalnych pociągach pośpiesznych.
Tradycyjnie już parowozy „paradowały”na odcinku 1 kilometra (foto: PKP)
Na koniec warto wspomnieć o organizatorach parady –tradycyjnie były to PKP Cargo oraz Urząd Miasta Wolsztyn. Tegoroczna impreza była w pewnym stopniu szczególna. Zainaugurowała bowiem XIV edycję Dni Ziemi Wolsztyńskiej, ale przede wszystkim obchody 100-lecia parowozowni, która przypada w przyszłym roku. Organizatorzy zapowiedzieli, zapraszając tym samym na parowozowy show 2007, że z tej okazji w Wielkopolsce pojawią się maszyny niespotykane do tej pory na naszym kontynencie. Już sama ta deklaracja jest zapowiedzią wspaniałej imprezy, na którą wszyscy miłośnicy starych lokomotyw czekają z niecierpliwością. Tym, którzy wcześniej chcą zobaczyć czynny parowóz i przejechać się pociągiem prowadzonym trakcją parową nie pozostaje nic innego, jak tylko wizyta w Wolsztynie. Godny podkreślenie jest fakt, że parowozownia obsługuje regularne połączenia na trasach z Wolsztyna do Poznania i Leszna. Tym samym jest to jedyna taka „szopa”w Europie.   
Szkoda, że w składzie pociągów pojawiły się wagony pomalowane we współczesne barwy Przewozów Regionalnych (foto: PKP)