Opole: Dlaczego w Groszowicach nie stają wszystkie pociągi osobowe?

Aby dojechać rano do pracy pociągiem osobowym z Groszowic do Strzelec Opolskich, trzeba najpierw dojechać do centrum Opola autobusem MZK –informuje Gazeta Wyborcza. Problem nie dotyczy jednego pasażera, ponieważ część mieszkańców Groszowic dojeżdża do Tarnowa Opolskiego, Kamienia Śląskiego, Toszka czy Gliwic. Dla kogoś, kto zarabia 800 zł miesięcznie, a musi bezsensownie płacić za bilet miesięczny MZK (48 zł), to jest duży kłopot, bo mógłbym na przykład spożytkować tę kwotę na inne cele. W Opolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych powiedziano, że pociąg nie może rano zatrzymywać się na stacji w Opolu Groszowicach, bo o tej samej porze jeździ za dużo składów. Te uciążliwości są związane z likwidacją ruchomych stacji. Dzięki nim można było częściej wypuszczać pociągi i kontrolować odległości między nimi. Bez nich nie daje się zachować starego cyklu przejazdów. Od grudnia jednak trwają prace nad nowym rozkładem jazdy, żeby nie kumulowało się tak dużo przejazdów w jednym czasie. Za kilka dni się skończą. Istnieje zatem realna szansa, że od czerwca pociąg będzie stawał na stacji w Groszowicach. Więcej w Gazecie Wyborczej: http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35086,3344818.html .