Olsztyn: Rzadki rozkład

1 czerwca nastąpiły duże zmiany w rozkładzie jazdy PKP –czytamy w Gazecie Olsztyńskiej. Pięć pociągów zostało zlikwidowanych, cztery odjeżdżają wcześniej, a pięć kolejnych wyjeżdża o późniejszych porach. Z kolei pociąg z Ełku do Olsztyna odjeżdżający o 19.28 pojedzie tylko do Korsz. Dodatkowo w związku ze zmianą daty zakończenia roku szkolnego o tydzień zostaną wydłużone terminy kursowania pociągów sezonowych. Likwidacja pociągów najbardziej dotknie mieszkańców Olecka i Ełku, którzy stracą dwa wieczorne połączenia. Obecne zmiany w rozkładzie mają przynieść PKP PR ponad milion złotych oszczędności. —Likwidację wieczornych połączeń między Ełkiem i Oleckiem przyjmujemy z bólem serca, ale frekwencja wynosiła tam od 15 do 20 osób —twierdzi Andrzej Bober, dyrektor departamentu infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim, który współfinansuje przewozy regionalne. —Poza tym te pociągi nie były objęte umową, którą samorząd województwa zawarł z PKP PR i nie dowoziły mieszkańców do pracy czy do szkoły. Warto przypomnieć, że to nie pierwsze likwidowane pociągi w tym roku. Z początkiem kwietnia PKP PR zlikwidował 11 połączeń (głównie na trasie Olsztyn-Szczytno i Elbląg-Braniewo przez Frombork i Tolkmicko). To jednak nie koniec Hiobowych wieści dla podróżnych. Jak dowiedzieliśmy się w PKP, 1 lipca mają zniknąć kolejne połączenia. W związku z planowanymi od lipca kolejnymi likwidacjami samorząd województwa podtrzymuje swoje wcześniejsze zapewnienia o uruchamianiu w miejsce znikających pociągów komunikacji autobusowej i samochodowej. —Obserwujemy sytuację i rozmawiamy o tym z przewoźnikami autobusowymi —zapewnia Andrzej Bober. —Gdy tylko będą sygnały, że trzeba skomunikować jakieś miejscowości, to natychmiast uruchomimy komunikację zastępczą. Poza tym przygotowujemy przetarg na zakup kolejnego szynobusu, który jest tańszym uzupełnieniem oferty przewozowej. Przypomnijmy, że kolejne likwidacje połączeń to efekt podpisanego w lutym porozumienia pomiędzy PKP PR a samorządem województwa, który ma obowiązek dofinansowywania przewozów regionalnych. Oczekiwania obu stron zdecydowanie się różniły. PKP domagały się około 37,5 mln zł, podczas gdy samorząd województwa zdecydował się wyłożyć 20,4 mln zł.