Olbrzymie kary dla Przewozów Regionalnych za nierealizowane kursy
O problemach PrzewozówRegionalnych z taborem, a co za tym idzie nierealizowanymi kursami, wiadomo nieod dziś. Skala ta, jak się okazuje, jest jednak olbrzymia, co pokazuje przykładwojewództwa lubuskiego.
Wszystkim przewoźnikom, w Polsce i na całym świecie,zdarzają się awarie i niewykonane kursy. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Jednakw przypadku Przewozów Regionalnych jest to przypadłość nagminna i narastająca.Widać to po karach, jakie Lubuski Urząd Marszałkowski nalicza przewoźnikowi.
Jak wyjaśnia Piotr Tykwiński, dyrektor DepartamentuInfrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwo Lubuskiezawarło ze spółką Przewozy Regionalne dwie umowy wieloletnie na realizacjęprzewozów pasażerskich:
– umowa o świadczenie usług publicznych w zakresiekolejowych przewozów pasażerskich z dnia 26.11.2015 r.;
– umowa nr DG.V.8063.7.2012 o świadczenie usług publicznychw zakresie kolejowych przewozów pasażerskich wykonywanych na tereniewojewództwa lubuskiego na odcinkach linii komunikacyjnych Wrocław – Głogów –Zielona Góra, Szczecin Główny – Zielona Góra z dnia 20.11.2014 r.
W związku z nienależytym ich wykonaniem Województwo Lubuskienalicza przewoźnikowi kary umowne, m.in. za opóźnienia pociągów, odwołaniapociągów bez zapewnienia komunikacji zastępczej, jak i z jej uruchomieniem czyzmianę zestawień składów w zakresie uruchomienia pociągu w zestawieniumniejszym niż wynikające z zapisów umowy.
Dotychczas naliczono kary w wysokości:
2015 rok rozkład jazdy 2014/2015 – 40 700,00 zł
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
2016 rok rozkład jazdy 2015/2016 – 195 100,00 zł
2017 rok rozkład jazdy 2016/2017 – 329 650,00 zł
2018 rozkład jazdy 2017/2018 – 1 212 600,00 zł.
Należy przy tym wspomnieć, że w okresie obejmującym aktualnyrozkład jazdy pociągów 2018/2019 naliczono operatorowi do tej pory kary umownena łączną kwotę 947 tys. zł. Stosowanie przez Województwo Lubuskie instytucjikar umownych ma na celu zmobilizowanie spółki Przewozy Regionalne do właściwejrealizacji przewozów – stwierdza Piotr Tykwiński.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że kwoty, jakie PrzewozyRegionalne muszą zapłacić za nierealizowanie przewozów spokojnie wystarczyłybyna wykonanie przeglądów okresowych, i to nie jednego unieruchomionego obecniepojazdu. Filozofia tego przewoźnika wydaje się być jednak zupełnie inna. Lepiejodstawić szynobusy i nie przewozić pasażerów niż wykonać przeglądy, nie płacićtak dużych kar i należycie wykonać usługę. Niestety już od kilku lat spółkajest źle zarządzana, a efekty tych działań są widoczne gołym okiem. Od 2015 roku województwo lubuskie naliczyło jużkary w wysokości 2 725 050 zł! Ta kwota realnie pokazuje skalę problemówprzewoźnika, a to dopiero wierzchołek góry.
„