Odpowiedź ministra Infrastruktury na temat sytuacji w grupie PKP i spółce PKP PR
Poniżej prezentujemy odpowiedź Ministra Infrastruktury na dezyderat nr 8 Komisji Infrastruktury do Prezesa Rady Ministrów w sprawie sytuacji w spółkach Grupy PKP i w spółce z o.o. Przewozy Regionalne
Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk:
(..) Zawsze gdy Komisja Infrastruktury pochyla się nad sprawami kolei i spółek Grupy PKP w szczególności, to jest moment niezwykle ważny. Bo kolej od wielu lat przechodzi bardzo poważny proces restrukturyzacji. Dzięki decyzjom parlamentu, proces ten od roku ubiegłego uległ istotnej dynamizacji. To, co stało się w wyniku przyjęcie ustawy nowelizującej ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP, doprowadziło do najistotniejszej własnościowej zmiany w Grupie PKP. Pierwsza spółka PKP Przewozy Regionalne zmieniła właściciela. Dzięki poprzedzającej ten fakt decyzji o oddłużeniu Przewozów Regionalnych, na co parlament przeznaczył w dwóch kolejnych latach kwotę 2 mld 160 mln zł, podkreślam –2 mld 160 mln zł, mogliśmy skutecznie przeprowadzić do końca proces usamorządowienia przewozów regionalnych.
W tym zakresie realizowaliśmy strategię dla kolei, która powstała jeszcze w poprzedniej kadencji, to jest przykład kontynuacji działań zaprogramowanych przez poprzedników dzisiejszego rządu. Musieliśmy wprowadzić drobne korekty, aby ten proces przeprowadzić płynnie i skutecznie. Te decyzje podjął rząd. Rada Ministrów znowelizowała strategię i w grudniu ubiegłego roku Przewozy Regionalne zmieniły właściciela.
Jak państwo wiecie, ta decyzja zamykała pewien proces. To nie był łatwy proces, ponieważ musieliśmy prowadzić uzgodnienia z 16 marszałkami województw. Każdy z marszałków, przedstawicieli przyszłego współwłaściciela udziałów Przewozów Regionalnych, miał nieco inną wizję i inne oczekiwania.
Bardzo trudne negocjacje objęły nie tylko zmianę właściciela, ale także gwarancje dotyczące programu inwestycji w tabor kolejowy, które pojawiły się w ostatecznie podpisanej umowie z szesnastoma marszałkami, ale także, co chciałbym w szczególności podkreślić, Rada Ministrów, przyjmując uchwałę, potwierdziła gwarancje dla wydatków inwestycyjnych na poziomie 7,5 mld zł. Ta kwota będzie przeznaczona na zakupy taboru do roku 2020. Do roku 2015 precyzyjnie zostały wskazane źródła finansowe dla tego programu inwestycyjnego na poziomie 3 miliardów 600 milionów.
Wykonując zobowiązania, resort przygotował projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym, a także Funduszu Kolejowym po to, żeby te zapowiedzi zawarte w porozumieniu ze stroną społeczną, a także wynikające z uchwały Rady Ministrów, stały się faktem.
Przypominam, że wśród źródeł finansowania jest nie tylko Fundusz Kolejowy, ale są także środki europejskie zarówno z regionalnych programów operacyjnych, jak z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Ale także, o co toczyła się najbardziej burzliwa dyskusja, z podwyższenia udziałów samorządów województw w podatku CIT o 0,75%. Jak państwo wiecie, ten projekt był już przedmiotem prac parlamentarnych. To znaczy, że strona rządowa wywiązała się z tego zobowiązania.
Chciałbym podkreślić, że wyjątkowo istotną rolę w tym procesie usamorządowienia spółki Przewozy Regionalne, restrukturyzacji polskich kolei, odgrywają także związki zawodowe. To ze stroną społeczną, w toku wielu dyskusji dwustronnych, jak i plenarnych na forach, w których stroną jest rząd i związki zawodowe, wypracowany był klimat, aby ten proces mógł się zakończyć sukcesem. Zaowocował on realokacją majątku, głównie spółki PKP Cargo, ale także istotnym przesunięciom pracowniczym, sięgającym kilkunastu tysięcy pracowników spółki.
Gdy chodzi o działania resortu infrastruktury w odniesieniu do spółki PKP Cargo, najistotniejsze dotyczą reformy wewnątrz tej spółki. Ta reforma, zainicjowana przez nowy zarząd spółki PKP Cargo, doprowadziła do istotnej transformacji wewnętrznej. Z czterdziestu dwóch zakładów przed reformą strukturalną, po zmianach zostało szesnaście. Spółka rozpoczęła także proces redukcji zatrudnienia. To jest proces wyjątkowo bolesny, ale konieczny w tym sensie, że bez redukcji zatrudnienia spółka PKP Cargo nie miałaby szans na zagwarantowanie płynności finansowej. Ten proces także jest wypracowywany w dialogu społecznym.
Chcielibyśmy, aby środki uzyskane przez PKP Cargo w wyniku procesu oddłużenia Przewozów Regionalnych i spłaty zadłużenia Przewozów Regionalnych wobec Cargo mogły być wykorzystane na niezbędne inwestycje w tej spółce. Dlatego zwróciliśmy się o przekazanie w ramach rekompensaty kwoty 229 mln zł na rzecz PKP Cargo. W tej chwili uzgadniamy wniosek kierowany do Ministra Finansów z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów i z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej. Musimy mieć bowiem pełną gwarancję, że ta pomoc, a w zasadzie rekompensata dla spółki Cargo, której źródła tkwią jeszcze w ugodzie zawieranej w 2004 roku, nie będzie zakwalifikowana jako niedozwolona pomoc publiczna. Działamy w interesie spółki, nie możemy bowiem narazić jej na decyzje przesądzające o zwrocie tej kwoty. To dodatkowo komplikowałoby jej sytuację finansową.
Rozpoczęliśmy także przygotowania do kolejnego elementu restrukturyzującego Grupę PKP. W mojej opinii będzie to kolejny kamień milowy na drodze restrukturyzacji. Ten komunikat jest wyjątkowo ważny. Musimy doprowadzić do uniezależnienia zarządcy linii kolejowych od Grupy PKP, od tych podmiotów, które korzystają z linii kolejowych. Rozpoczęliśmy już pierwsze prace, które będziemy chcieli finalizować w II połowie bieżącego roku, przedstawiając stosowny projekt ustawy. Uniezależnienie zarządcy infrastruktury będzie wiązało się z wyłączeniem spółki Polskie Linie Kolejowe z Grupy PKP. Ale jeszcze tego nie przesądzamy.
Obecnie trwają jeszcze analizy, czy będzie to jednostka organizacyjna wzorowana na Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czy będzie to narodowy zasób kolejowy. To jest w tej chwili kwestia otwarta. Musimy rozstrzygnąć wiele wątpliwości prawnych, tak aby nie narazić tego procesu na dodatkowe, zbędne koszty, które będą konsekwencją przekształceń prawnych i własnościowych, aby nie pogorszyć sytuacji finansowej spółek wchodzących w skład Grupy PKP.
Tutaj mogę posłużyć się przykładem. Proces usamorządowienia Przewozów Regionalnych spowodował zysk po stronie PKP SA. Wszyscy wiemy, że jest to papierowy zysk, który jednak pociąga za sobą konieczność płacenia 130 mln zł Ministrowi Finansów. Nie możemy dopuścić do tego, żeby podobna sytuacja zaistniała w procesie wydzielania spółki Polskie Linie Kolejowe z Grupy PKP. Zarówno ja, jak i mój zastępca i pracownicy resortu infrastruktury, ale także pan prezes Wach i pan prezes Szafrański, jak i inni przedstawiciele spółek kolejowych, jesteśmy do dyspozycji Wysokiej Komisji. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że bez współpracy z Komisją Infrastruktury proces ten nie przebiegałby tak sprawnie, za co jeszcze raz dziękuję wszystkim członkom Komisji i jej prezydium.