Obsługa portów lotniczych koleją
Port lotniczy można rozważać pod wieloma względami. Jednak w niniejszym artykule interesuje nas on jedynie jako generator ruchu pasażerskiego, tak samo silny jak centrum ruchliwego miasta. W niniejszym artykule zastanawiamy się jak obsłużyć zapotrzebowanie przewozowe zgłaszane przez porty lotnicze na przykładzie rozwiązań polskich i zagranicznych.
Lokalizacja aglomeracji i lotnisk
Kluczowym do wyjaśnienia problemu z jakim mamy do czynienia rozważając kwestie połączenia lotniska z aglomeracjami jest sprawa lokalizacji tak centrów miast jak i samych lotnisk. Niestety pokutuje tutaj stara zaszłość polegająca na odrębnym traktowaniu problemów związanych z transportem lotniczym i kolejowym. Podczas gdy pociąg od samego powstania stał się stymulatorem rozwoju aglomeracji i w zasadzie spowodował, że wokół stacji wyrosły obecne centra miast, o tyle transport lotniczy, który pojawił się prawie wiek później nie powtórzył tego sukcesu. Powodów może być wiele. Samoloty są bardzo głośne, a ze względów bezpieczeństwa najlepiej utrzymywać pewną strefę niezabudowaną aby zmniejszyć efekty ewentualnej katastrowy. To wszystko powoduje, że mieszkanie przy lotnisku jest bardzo uciążliwe i ciężko je nazwać przyjemnym. Z tych też przyczyn lotniska położone w pobliżu miast nie odprawiają samolotów w porze nocnej. To z kolei generuje lukę w przewozach i wymierne straty dla portu lotniczego. Dlatego też często przeprowadzano lotniska z centrów miast poza obszar ścisłej aglomeracji. Dzięki temu można było odprawiać samoloty całą dobę, jednak znacznemu pogorszeniu ulegał wówczas dojazd do takiego obiektu. Wynikało to zazwyczaj z faktów, że porty przenoszono na dawne bazy wojskowe, które z kolei były położone w odległych od ludzi i ciężko dostępnych rejonach. Mimo tego korzyści jakie płynęły z podróży samolotem powodowały, że opłacało się rozwijać transport lotniczy i nie ma co ukrywać, że opłaca się to nadal czynić, tylko w nieco innej formie niż miało to miejsce kilkanaście lat temu. Działające porty lotnicze przyciągają rosnącą ilość pasażerów, którzy najpierw byli dowożeni lotniskowymi busikami lub dojeżdżali prywatnymi samochodami. Potem pojawiły się również możliwości dojazdu autobusami.
Odległości portów lotniczych od centrów miast
Lotnisko
|
Rok otwarcia
|
Odległość od centrum miasta
|
Warszawa Okęcie
|
1920/ 1934
|
10km
|
Warszawa Modlin
|
1940/2006
|
40km
|
Kraków Balice
|
1923/1964
|
11km
|
Katowice Pyrzowice
|
1926/1966
|
30km
|
Gdańsk Rębiechowo
|
1919/1974
|
10km (23km Gdynia)
|
Wrocław Starachowice
|
1932
|
10km
|
Poznań Ławica
|
1921
|
7km
|
Łódź Lublinek
|
1927
|
6km
|
Rzeszów Jasionka
|
1959
|
10km
|
Szczecin Goleniów
|
1926/1967
|
33km
|
Bydgoszcz
|
1929
|
3km
|
Zielona Góra
|
1977
|
34km
|
Szczytno Szymany
|
1996
|
10km (56 km Olsztyn)
|
Jak bardzo wyraźnie widać mowa tutaj o środkach transportu uważanych jeszcze niedawno za nowoczesne i przyszłościowe. Jednak jak się okazało ta przyszłość bardzo szybko uległa zablokowaniu, a dla dalszego rozwoju lotnictwa konieczne było bardziej efektywne obsługiwanie lotnisk. Niestety w tym momencie dawne zaszłości pokazały jak bardzo transport lotniczy był rozwijany bez rozważenia przyszłości. Głównym problemem portów lotniczych była ich lokalizacja. W wielu przypadkach były one położone w znacznej odległości od centrum miasta co powodowało, że obsługa połączenia za pomocą autobusu była z racji odległości i zakorkowania miast zbyt wolna. W efekcie nadal jedynym sposobem dostania się do portu był samochód prywatny. To z kolei powodowało zakorkowanie dróg wokół portu lotniczego jak i samych parkingów spowalniając dodatkowo autobus. Natomiast porty położone blisko centrów miast często były ślepo rozwijane z obsługą autobusową. Takim przykładem jest właśnie Warszawskie Okęcie, gdzie pojemnym tramwajem dostajemy się do starego, nieużywanego już terminalu, a do nowego zmuszeni jesteśmy szukać rzadko kursującego i grzęznącego w korkach autobusu. W efekcie ślepo prowadzonych inwestycji zagrożeniem dla samych lotnisk stawały się one same. Dlatego też drogą do sukcesu okazała się obsługa portów lotniczych bardziej wydajnymi środkami transportu.
Kolej wraca do łask
Niestety wspomniane wcześniej determinanty doprowadziły do tego, że porty lotnicze znalazły się zdala od wydajnych środków transportu. Położenie lotnisk w szczerym polu lub lesie bądź obudowanie tych w pobliżu miast przez parkingi i skomplikowane układy drogowe spowodowało, że wprowadzenie tych środków transportu do portu jest nie lada wyzwaniem. Jak można to zrealizować? Wybór rozwiązania zależy bezpośrednio od lokalnych uwarunkowań.
Najbardziej korzystnym jest wykorzystanie pobliskiego układu torowego i stacji do obsługi położonego niedaleko lotniska. Wówczas wystarczy uruchomić autobus wahadłowy między tą stacją, a portem lotniczym. Zaletą jest tutaj dobra siatka połączeń na istniejącej trasie, jednak w praktyce w Polsce żadne lotnisko nie jest tak korzystnie ułożone by wykorzystać tak prosty sposób. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj Dortmund i stacja Holzwickede nazywana również Dortmund Flughafen. Krótki odcinek pomiędzy stacją, a lotniskiem pokonujemy wahadłowym autobusem, który jedzie około 6 minut. Niestety czas jazdy może ulec wydłużeniu przy dużym natężeniu ruchu.
Drugim rozwiązaniem może być tutaj budowa całkowicie nowej stacji na istniejącej linii kolejowej. Stacja taka byłaby dedykowana do obsługi lotniska, jednak w jakiś sposób musi zostać ona połączona z portem lotniczym. Zazwyczaj brak tutaj stosownych dróg, przez co najkorzystniejszym jest zastosowanie innego środka transportu. Na zachodzie bardzo popularnym rozwiązaniem stały się automatyczne mini kolejki określane mianem People Mover. Z racji braku maszynisty kursują one w momencie gdy znajdzie się pasażer. Takie rozwiązanie można było zastosować w Balicach, gdzie 3 km dzielące linię kolejową od lotniska mogły pokonywać właśnie takie pojazdy. Inny przykład to Okęcie, gdzie odległość od portu do stacji kolejowej Okęcie można było już dawno zrealizować w ten sposób. Przykładem takiego rozwiązania może być port lotniczy w Duesseldorfie, jedzie wybudowano nową stację na linii kolejowej od której poprowadzono automatyczną kolejkę podwieszaną Sky Train. łączy ona stację kolejową zlokalizowaną na końcu pasa startowego z parkingami i terminalem trzeciego co do wielkości portu lotniczego w Niemczech.
Jednak za każdym razem wydajność tego połączenia jest niska. Dlatego też warto rozważyć bezpośrednie obsługiwanie portu lotniczego pociągiem. Najprostszym rozwiązaniem jest tutaj wykonanie krótkiej linii odchodzącej od głównej. Można do tego celu wykorzystać tak części bocznic jak i wykonać trasę od podstaw. Zaletą jest tutaj bezpośrednia obsługa portu lotniczego, bez konieczności przesiadki, jednak wadą jest czołowy charakter trasy pozwalający jedynie na prowadzenie pociągów kończących bieg na lotnisku. Mimo tej wady takie połączenie jest stosunkowo tanie w realizacji i zaspokaja potrzeby przewozowe na najbardziej obciążonym korytarzu lotnisko –centrum miasta. Przykładem takiego rozwiązania jest obecna obsługa koleją lotniska Balice (pomijając kwestię prowizorycznej stacji 500m przed lotniskiem i konieczności krótkiej jazdy autobusem), czy też budowana właśnie trasa do Okęcia. Również rozważana obecnie koncepcja połączenia Gdyni z lotniskiem w Gdańsku tymczasowo reprezentuje ten wariant.
Jednak najbardziej korzystnym rozwiązaniem jest wybudowanie na lotnisku stacji przelotowej będącej częścią głównej linii kolejowej, najlepiej dużej prędkości. Dzięki takiemu ułożeniu czas dojazdu do portu ulega skróceniu nie tylko z relacji centrum lecz wręcz z całego regionu, czy też innego sąsiedniego regionu. Najlepszym przykładem jest tutaj Frankfurt nad Menem, gdzie wybudowano przystanek na nowej linii dużych prędkości z Kolonii. Na stacji tej zatrzymują się wszystkie pociągi dalekobieżne lecz trzeba nadmienić, że port ten jest największym w Niemczech i można twierdzić, że 10 krotnie przewyższa przewozami Okęcie. Dobrym przykładem jest również stacja w porcie lotniczym Kolonia/Bonn, która choć położona poza główną trasą linii ICE jest stacją przelotową i dzięki temu służy tak pociągom ICE jak i S-Bahn. Niestety w Polsce żaden port lotniczy nie jest tak korzystnie położony aby miał szansę na znalezienie się na głównej linii kolejowej. Jedynie Pyrzowice według koncepcji połączenia tego portu z Katowicami mają otrzymać połączenie linią kolejową o wysokich parametrach, która miałaby zostać przedłużona aż do CMK stanowiąc drugi wjazd do Katowic. Jeżeli zostanie to zrealizowane wówczas można mówić, że port ten będzie posiadał obsługę za pomocą głównej linii. Jednak z racji położenia lotniska w stosunku do innych linii kolejowych jego rola w obsłudze regionu będzie niska, a jedynym połączeniem dobrze rokującym może być tylko trasa Katowice –Pyrzowice.
Parametry linii kolejowych na lotniska.
Linie kolejowe obsługujące lotniska mają bardzo różne parametry. Rozważamy tutaj jedynie trasy bezpośrednio obsługujące porty aby ograniczyć zakres rozważań. Wszystko zależy od wielkości obsługiwanych potoków pasażerskich, odległości portu lotniczego i lokalnych warunków. Gdy odległość jest stosunkowo niska (do 20 km), port ma niewielkie potoki, a do realizacji połączenia wykorzystuje się bocznice kolejowe, wówczas można zastosować pojazdy spalinowe. Pozwalają one na prowadzenie stopniowej rozbudowy trasy i podnoszenia jej parametrów. Z racji warunków technicznych torowiska prędkości maksymalne są niskie, jednak poniżej 60km/h może się okazać, że czas dojazdu jest zbyt wysoki, co może powodować nieopłacalność połączenia. Bardzo dobry przykład prostego wykorzystania dostępnych środków widać na podstawie połączenia Kraków –Balice, gdzie w gospodarczy sposób uruchomiono połączenie z lotniskiem za pomocą pojazdów spalinowych i z wykorzystaniem bocznicy kolejowej. Rozwiązanie to pozwala na rozpoczęcie przewozów i ich rozbudowę wraz z rosnącym zapotrzebowaniem. Dlatego bardzo często stosuje sie je jako tymczasowe do osiągnięcia stanu docelowego, jakim najczęściej jest wprowadzenie SKM na tej trasie.
SKM, czyli Szybka Kolej Miejska jest synonimem szybkiego poruszania się po mieście. Osiąga się to dzięki stosunkowo dużej jak na warunki miejskie prędkości rzędu 80km/h oraz dużej ilości przystanków pozwalającej na szybkie dotarcie w wiele rejonów miasta. Aby to osiągnąć konieczne jest zastosowanie pojazdów o dużym przyspieszeniu i niezawodności, a to daje jedynie trakcja elektryczna. Dodatkowym atutem SKM jest duża częstotliwość kursów, dlatego też pociągi SKM najczęściej kursują po trasach dwutorowych. I do takich parametrów rozbudowuje się najczęściej typowe połączenia z lotniskiem. Najlepszym tego przykładem jest Warszawa i budowane właśnie połączenie do Okęcia. Również w Krakowie rozważa się elektryfikację trasy i dobudowę brakujących 500 metrów torów wraz ze stacją czołową. Jednak w niektórych przypadkach twarde trzymanie się parametrów SKM może być mało efektywne. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku lotnisk położonych daleko od centrum miasta. Wówczas warto rozważyć zastosowanie mniejszej ilości przystanków oraz większej prędkości maksymalnej. Efektem tego ma być krótszy czas przejazdu mający dać przewagę nad innymi środkami transportu. Bardzo dobrym przykładem jest tutaj koncepcja połączenia Pyrzowic z Katowicami, gdzie pociąg pokonując około 30km ma zatrzymywać się jedynie na pięciu przystankach (w tym dwa to początkowy i końcowy). Dodatkowo trasa ma być na całej długości dwutorowa oraz zelektryfikowana, a dopuszczalna prędkość maksymalna ma wynosić 160km/h. W efekcie czas przejazdu z lotniska do centrum miasta ma wynosić zaledwie 30 minut. Realizacja tego połączenia w inny sposób dałaby czas przejazdu na poziomie autobusu, co mijałoby się z celem.
Jednak to nie najszybsze połączenie lotniska z miastem, ponieważ istnieją rozwiązania o prędkości 180km/h i większych. Największe prędkości osiąga Transrapid w Szanghaju, gdzie trasę 30km pokonuje z prędkością maksymalną do 400km/h. Takie rozwiązania opłacają się w miejscach, gdzie odległość portu od centrum miasta jest duża, a potoki pasażerskie są znaczne. Wówczas zazwyczaj obok wolniejszych SKM kursują również lotniskowe ekspresy, jak chociażby Heathrow Express w Londynie. Bardzo głośną ostatnio sprawą jest kwestia zarzucenia budowy linii Transrapid z Monachium do tamtejszego portu lotniczego. Cały projekt upadł pod nawałem kosztów.
Kwestia połączeń portów lotniczych za pomocą wydajnych środków transportu jest bardzo rozbudowana. Praktycznie każdy port lotniczy reprezentuje inne rozwiązanie w tym względzie, a największe mają często zastosowane dwie metody jednocześnie. W niniejszym artykule przybliżyliśmy w dość dowolny sposób przynajmniej część problemów jakie generują porty lotnicze, które tak jak centra dużych miast potrzebują sprawnego transportu. Niestety lata rozwoju lotnictwa i kolei jako konkurujących ze sobą systemów spowodowały, że obecnie pilącą potrzebą jest powiązanie tych systemów ze sobą. Problem ten nagli nie tylko w Polsce ale również i w innych krajach. Jednak w tym przypadku Polska może korzystać z doświadczeń zachodu i wraz z rozwojem lotnictwa rozwijać również połączenia do portów lotniczych. Na chwilę obecną pierwsze takie połączenie w kraju już funkcjonuje w Balicach, drugie jest budowane w Warszawie, w stadium projektowym jest połączenie Katowic z Pyrzowicami, natomiast w fazie rozważań połączenie portu w Gdańsku z Gdynią, Szczecina z Goleniowem oraz lotniska w Poznaniu z Centrum miasta. Czas pokaże na ile zapał przełoży się na faktyczne inwestycje w tym obszarze.