Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Nowy Sącz: Sądecki Newag projektuje polską wersję Pendolino

inforail
28.01.2008 12:31

Zbigniew Jakubas kupił Newag, dawne zakłady naprawcze taboru kolejowego, kiedy firma stała na skraju bankructwa. Mówienie w obecnej sytuacji o planach giełdowych jest ryzykowne. Niemniej, jeśli uda się nam przeprowadzić akwizycje, które negocjujemy, będziemy potrzebowali pieniędzy z rynku twierdzi Zbigniew Jakubas. Inwestor nie ujawnia, o jakie zakupy chodzi. W grę wchodzą dwie, może nawet trzy, w krajach UE. Już teraz obroty spółki rosną w szybkim tempie. W 2006 r. wyniosły 166 mln zł. Zaudytowanych danych za 2007 r. jeszcze nie ma, ale będzie to 235 mln zł. Plan na 2008 r. zakłada kolejny wzrost sprzedaży do 335 mln zł. Spółka ma w kieszeni dwa duże kontrakty wynegocjowane pod koniec 2007 r.: na remonty i naprawy rewizyjne lokomotyw PKP Cargo oraz wagonów PKP Intercity. Zbiera zlecenia na produkcję lokomotyw dla GE Transportation oraz krajowych przewoźników towarowych. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, z linii montażowych zjedzie w tym roku 40 maszyn. Własnej produkcji Newag poświęca coraz więcej uwagi. Teraz zajmuje się głównie naprawami, chociaż wytwarza też zespoły trakcyjne. Ambicje ma jednak większe i pracuje nad własnymi rozwiązaniami. Jeszcze w tym roku po torach potoczą się dwa nowe pociągi. Na razie to wersja demonstracyjna, by klienci mogli zapoznać się z nowym taborem Newagu. Kolejna premiera z końcem roku. Finiszuje projektowanie składu zespolonego, opartego na poduszce powietrznej, który będzie mógł rozwijać prędkość 200 km na godzinę. Będzie to polska wersja Pendolino czy francuskiego TGV. To będzie cała rodzina pojazdów, których mogą używać PKP Przewozy Regionalne, a w ulepszonej wersji przewoźnicy na szybkich liniach. I znowu to wersja demonstracyjna, ale skład zespolony wpisuje się w plany PKP Intercity, którym marzy się szybka kolej.