Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Nowości ze Stadlera czyli EZT GTW dla Veolia Transport oraz EZT Dosto dla SBB

inforail
15.07.2008 15:08
Stadler w bardzo krótkim czasie znacznie zwiększył swój portfel zamówień, dzięki czemu koncern staje się liczącym dostawcą nie tylko na rynku europejskim. Niedawno miała miejsce premiera EZT GTW dla Arriva, a niedługo później zaprezentowano podobny pojazd dla Veolia Transport w Holandii. Oprócz tych sukcesów produkcyjnych Stadler wygrał największy jednorazowy kontrakt w swojej historii na dostawę nowych piętrowych EZT dla kolei szwajcarskich SBB. W niniejszym artykule przyjrzymy się dokładniej tym pojazdom.
Veolia Rail w Holandii
Skład GTW w Holandii. Fot. Stadler
Koncern transportowy Veolia wywodzący się z przewozów autobusowych oraz autokarowych rozwija swoje skrzydła również na przewozy kolejowe. Impuls ku temu dają zazwyczaj przetargi na usługi przewozowe organizowane przez zlecające je podmioty. Dzięki takim przetargom udaje się przełamać monopol dotychczasowego przewoźnika oraz znacząco poprawić jakość oferowanych usług transportowych ponieważ nowi przewoźnicy oprócz innego podejścia do przewozów oferują zazwyczaj nowy tabor. Właśnie w taki sposób prawa do przewozów zyskała spółka zależna Veolia Rail w holenderskim Limburgu, która zamówiła w koncernie Stadler 16 nowych spalinowych zespołów trakcyjnych GTW dla obsługi linii Maaslijn na trasie długości 85 km Nijmegen –Venlo –Roermond z dostawą w 2007 roku. Natomiast w 2008 roku ma dotrzeć 8 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych dla Heuvellandlijn na trasie długości 35 km Maastricht –Heerlen –Kerkrade. Rocznie na tych liniach Veolia przewozi 6 milionów pasażerów. Prowadzone badania zadowolenia pasażerów wykazały znaczną poprawę postrzegania przewoźnika po wprowadzeniu nowych spalinowych zespołów GTW. Podczas gdy w 2007 roku przewozy oceniano na 6, to w 2008 roku ocena zwiększyła się do 7,8. Także maszyniści chwalą nowe pojazdy. Oprócz zmiany części taboru przewoźnik zwiększył również ilość pociągów, które w godzinach szczytu kursują nawet co 15 minut, natomiast podstawowy takt wynosi co godzinę. W efekcie tych działań przewozy wzrosły o 10 % na Maaslijn oraz o 40% na Heuvellandlijn. Dzięki dobrym wynikom z eksploatacji pojazdów spalinowych Veolia zdecydowała się zamówić pojazdy w wersji elektrycznej.
EZT GTW dla Veolia
Skład GTW dla Veolii. Fot. Stadler Pulpit maszynisty w zespole GTW. Fot. Stadler
EZT GTW dla Veolii. Fot. Stadler Schemat wnętrza w GTW 2/6 dla Veolii. Fot. Stadler
Veolia złożyła zamówienie na nowe składy elektryczne w dniu 9 lutego 2007 z dostawą pierwszego składu 1 lipca 2008 oraz ostatniego do końca listopada 2008. Zamówienie to przedstawiało wartość 29 milionów euro i zakładało dostawę pięciu składów dwuwagonowych (z trzecim wąskim członem silnikowym) GTW 2/6 oraz trzech trójwagonowych (z czwartym wąskim członem silnikowym) GTW 2/8. Ponieważ Veolia eksploatuje już składy spalinowe GTW, więc jednym z warunków umownych była możliwość prowadzenia pociągów w mieszanej (spalinowo-elektrycznej) trakcji ukrotnionej. Nowe składy otrzymały przydomek „The Flying Butchman”, czyli „Latający Holender”. Pociągi w krótszej wersji oferują 123 miejsca siedzące w układzie 2+3 natomiast w dłuższej wersji są to 192 miejsca siedzące w takim samym układzie. Składy zostały specjalnie dostosowane do warunków w Holandii, gdzie standardowa wysokość peronów wynosi 800 mm nad główką szyny. W efekcie pojazd otrzymał obniżoną podłogę w wejściach właśnie o wysokości 830 mm nad główką szyny. Dzięki temu znacznie poprawiono komfort wsiadania i wysiadania z pojazdu, gdzie występuje niewielki stopień o wysokości zaledwie 3 cm.
Układ siedzeń 2+3 w GTW dla Veolii. Fot. Stadler Rozkładane siedzenia w GTW dla Veolii. Fot. Stadler
Przestrzeń wielofunkcyjna w GTW dla Veolii. Fot. Stadler Przestrzeń między peronem a pojazdem jest niwelowana przez rampę. Fot. Stadler
Oprócz tej podstawowej zmiany zastosowano wysuwalne rampy, które powodują, że pusta przestrzeń między pociągiem a peronem jest znacznie ograniczona. Dzięki temu pociąg może bez problemów obsługiwać pasażerów na wózkach, dla których zgodnie z wymogami dostosowano również WC. Oprócz tego pojazdy posiadają klimatyzację oraz monitoring wnętrza. Skład posiada także system informacji pasażerskiej, a w klasie pierwszej gniazdka 230V~. Pojazdy zostały skierowane do testów na okręgu testowym Siemensa Wegberg-Wildenrath, gdzie sprawdzano pojazdy w trakcji ukrotnionej do 4 zespołów. Jednak w eksploatacji przewiduje się stosowanie trakcji ukrotnionej do trzech pojazdów. Oprócz samego systemu napędowego pojazdy elektryczne od spalinowych odróżnia zastosowanie ogrzewania elektrycznego zamiast cieplnego z wykorzystaniem wody występującego w wersji spalinowej. Dokładniejsze informacje na temat EZT GTW można znaleźć w artykule poświęconym tym pojazdom dla Arrivy.
GTW dla Veolia podstawowe dane techniczne
 
GTW 2/6
GTW 2/8
Rozstaw szyn
1435mm
1435mm
Napięcie zasilania
1,5 kV
1,5 kV
Układ osi
2‘Bo 2‘
2‘Bo 2‘2‘
Ilość miejsc siedzących
123
192
Wysokość podłogi część niska / wysoka
830 mm
996 mm
Długość
40,89m
55,937 m
Szerokość
2,95mm
2,95 mm
Wysokość
4,3 m
4,3 m
Masa
64,5 t
83 t
Moc
1,1 MW
1,1 MW
Prędkość maksymalna
140km/h
140km/h
 
Nowe piętrowe EZT dla SBB
Wizualizacja piętrowego EZT Dosto Stadlera dla SBB. Fot. SBB
Oprócz tego niewątpliwego sukcesu jaki Stadler odniósł z jednopokładowymi zespołami GTW czy składami Flirt bardzo interesującą informacją jest otrzymanie przez Stadler kontraktu na dostawę nowych piętrowych EZT dla kolei SBB, a dokładniej dla S-Bahn Zürich. Kontrakt na dostawę 50 nowych EZT (z opcją na 110 kolejnych) został podpisany w dniu 27.06.2008. Przedmiotem zamówienia są sześciowagonowe składy piętrowe, które bazują na wspólnym projekcie RABe514 realizowanym przez Siemensa w kooperacji ze Stadlerem. Wartość tego kontraktu jest szacowana na miliard franków szwajcarskich i jest największym jednorazowym kontraktem w historii Stadler Rail. Pojazdy będą budowane w zakładach w Altenrhein oraz w Winterthur, jednak to ten pierwszy zakład będzie głównym odpowiedzialnym za produkcję. Zakład w Altenrhein został niedawno zmodernizowany kosztem 45 milionów franków szwajcarskich, a dzięki nowemu kontraktowi pracę tam znajdzie dodatkowo 300 pracowników. W efekcie zakład ten będzie zatrudniał 600 pracowników. Natomiast w Winterthur zakłada się inwestycje wartości 25 milionów franków szwajcarskich. Zakład ten ma się w przyszłości stać centrum budowy zestawów kołowych dla grupy Stadler.
Plan wnętrza pierwszych dwóch wagonów Dosto. Fot. SBB
Od serii RABe514 nowe składy Dosto różnią się długością, gdzie sześć wagonów daje łącznie 150 metrów długości zespołu. Skład zaoferuje 526 miejsc siedzących w układzie 2+2. Jedynie w wybranych miejscach będzie zastosowany układ 2+1. Skład będzie wyposażony w klimatyzację oraz urządzenia ułatwiające przewóz osób na wózkach w tym i stosowne WC. Pojazd zostanie każe wyposażony w dwa obszary wielofunkcyjne pozwalające przewieźć rower lub inny większy bagaż. Nad odpowiednią informacją pasażerską będą czuwały wyświetlacze oraz system rozgłoszeniowy. Pociągi dla zmniejszenia masy będą posiadały aluminiowe pudła wagonów. Nowe EZT będą mogły być eksploatowane ze starszymi zespołami trakcyjnymi w trakcji ukrotnionej. Nowe składy będzie najłatwiej rozpoznać z zewnątrz dzięki zastosowaniu ściany czołowej odnoszącej się stylistycznie do pojazdów Flirt oraz GTW.
Dosto dla SBB podstawowe dane techniczne
Rozstaw szyn
1435mm
Napięcie zasilania
15 kV 16,7Hz~
Układ osi
Bo’Bo’+2’2‘+ 2’2‘+ 2’2‘+ 2’2‘+ Bo’Bo’
Ogólna ilość miejsc
1694
Ilość miejsc siedzących
526 (112 kl.1, 414 kl.2)
Długość
150 m
Szerokość
2,8 m
Wysokość
4,3 m
Masa
296 t
Moc
6 MW
Prędkość maksymalna
160km/h
 
Jak więc widać Stadler z małego producenta bardzo szybko rozwinął skrzydła i stał się znaczącym producentem taboru pasażerskiego. Powodów takiego sukcesu może być kilka, jednak najważniejsze to indywidualne podejście do zamawiającego i jego potrzeb, których efektem są składy GTW w wersji elektrycznej dla Holandii. Drugim z powodów może być oferowanie zespołów trakcyjnych, tańszych od tradycyjnych składów wagonowych w budowie oraz eksploatacji. Ten ogólnoeuropejski trend zatacza coraz większy krąg docierając do coraz większej ilości krajów, więc przynajmniej pod tym względem Polska jest na właściwym stopniu rozwoju (oczywiście koncepcji EZT a nie nowości składów).