Niemcy: Czy kolej jest bezpieczna?
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii nasuwa pytanie, czy podobna tragedia mogłaby dotknąć pasażerów niemieckich kolei. O ile nie zawiedzie człowiek lub technika, powinny zadziałać systemy bezpieczeństwa – pisze DW.AVE, Thalys, ICE, TGV: wszystkie europejskie superekspresy mkną po szynach z prędkością 200, 250 czy nawet 300 km/godz. Najnowsza generacja niemieckiej ICE 3 na trasie Frankfurt n.Menem – Paryż rozwija szczytową prędkość 330 km/godz. Jednak zdaniem ekspertów jest mało prawdopodobne, by do podobnego wypadku, jak w Hiszpanii, mogło dojść w Niemczech. W RFN nie jest możliwe, by w takim stopniu można było przekroczyć ograniczenia – twierdzi Ulrich Maschek, specjalista z dziedziny bezpieczeństwa kolei na Uniwersytecie Technicznym w Dreźnie w wywiadzie dla Spiegel Online. – W Niemczech wszędzie przepisowo rozmieszczone są systemy sterowania ruchem pociągów. W systemie takim, przy pomocy czujników, kabli ułożonych pomiędzy szynami i transponderów, przekazywane są informacje o prędkości i lokalizacji pociągu. W ciągu dosłownie ułamków sekundy dane z pomiaru przekazywane są do lokomotywy. W wypadku przekroczenia dozwolonej szybkości lub przeoczenia sygnału, włącza się system sterowani ruchem i w razie konieczności skład jest wyhamowywany. Więcej w DW.