Naprawa toru między Rabą Wyżną a Sieniawą może zająć 2-3 dni
Naprawa podmytego przez wodę toru kolejowego na odcinku między Rabą Wyżną a Sieniawą (Małopolskie) może zająć dwa lub trzy dni – oceniają wstępnie przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych.
Z powodu awarii wprowadzono autobusową komunikację zastępczą.
Bez pociągów do Zakopanego
Uszkodzony odcinek znajduje się na trasie kolejowej z Krakowa do Zakopanego. Jak poinformował w piątek Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PLK, w nocy między Rabą Wyżną a Sieniawą wstrzymany został ruch pociągów. Ulewne deszcze spowodowały uszkodzenie nasypu i podmycie toru kolejowego. Ze względów bezpieczeństwa wprowadzono komunikację zastępczą.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Według Hamarnika działa specjalny zespół zarządzania złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, a na miejscu są służby techniczne Polskich Linii Kolejowych. „Oceniany jest stan toru oraz możliwość zabezpieczenia i wznowienia ruchu pociągów. Sytuacja meteorologiczna jest dynamiczna, wstępnie ocenia się, że naprawa toru może zająć dwa lub trzy dni” - zapowiedział przedstawiciel PLK.
Komunikacja zastępcza odbywa się na odcinku Chabówka – Nowy Targ i obejmuje zarówno pociągi regionalne, jak i dalekobieżne obsługiwane przez PKP Intercity. Podróżni o zmianach w komunikacji informowani są na stacjach, przystankach oraz w pociągach.(PAP)