Miłośnicy w obronie zabytków!

inforail
01.03.2011 17:19
Krośniewicka Kolej Wąskotorowa stanowi część sieci Kujawskich Kolei Wąskotorowych –największej istniejącej (jeszcze) sieci wąskotorowej w Polsce. Historia tej kolejki rozpoczęła się jeszcze przed I wojną światową. Łączyła wtedy ze sobą różne zakłady przemysłowe. Podczas wojny została skonsolidowana i znacznie rozbudowana przez armię niemiecką. Przetrwała dwie wojny światowe i PRL, tylko po to aby obecnie być pozostawioną samej sobie –interesują się nią tylko rdza i złomiarze.
Niszczejący (choć jeszcze do uratowania) tabor krośniewickiej kolejki (foto: Marta Czerwieniec)t1_760
Urząd miasta Krośniewice, mimo że przejął tabor kolejki, nie dość, że nie prowadzi ruchu, to na dodatek nie robi z kolejką nic konstruktywnego. Można odnieść wrażenie, że kolejka jest wręcz dla urzędników problemem, którego chętnie by się pozbyli, najlepiej w drodze fizycznej likwidacji. Urzędnicy zdają się nie zauważać, że przy odrobinie nakładów finansowych i sprawnej promocji, kolejka mogłaby stać się atrakcją turystyczną i wizytówką regionu. Warto przecież rozważyć jej rewitalizację, bo kolejka ta może być w dużej mierze rentowna a do tego może generować zyski pośrednie dla miasta –ruch turystyczny to miejsca pracy, przypływ pieniędzy i rozwój regionu. Tym bardziej dziwi marazm panujący w Krośniewicach w kwestii zabytkowej kolejki.
Ten stan rzeczy nie spodobał się grupie miłośników kolei. Część z nich zna się ze świata realnego, a część to przyjaciele z Facebooka. Są różnej narodowości, ale łączy ich jedno –oddali swoje serca kolei i ochronie dziedzictwa kolejowego. Postanowili głośno upomnieć się o kolejkę krośniewicką i zaprotestować przeciw jej zaniedbywaniu. Proponują, aby kolejkę przywrócić do jej dawnej świetności i uczynić z niej atrakcję turystyczną.
– Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego zabytkowa kolejka jest w tak kardynalny sposób zaniedbywana. Jest to przecież obiekt europejskiego dziedzictwa kulturowego. Historia sprawiła, że kolejka ta powstawała na terytorium dawnych Niemiec, później przeszła na własność Polskich Kolei Państwowych. Od ponad wieku jest wpisana w miejscowy krajobraz. Tymczasem kolejka niszczeje, urzędnicy postępują tak, jakby chcieli żeby zniknęła. A kolejka ta przecież ma w sobie duży potencjał, jest szansą dla rozwoju regionu, o czym mogą świadczyć przykłady innych kolei wąskotorowych, zarówno w Polsce jak i za granicą – mówi Tomasz Domżalski, jeden z obrońców krośniewickiej kolejki.
– Chcielibyśmy podkreślić, że NIE DZIAŁAMY PRZECIWKO jakiejkolwiek osobie, firmie, instytucji, czy organizacji –DZIAŁAMY NA RZECZ zachowania i rewitalizacji zabytkowej kolejki –dodaje Bjoern Bollmann, Niemiec na stałe mieszkający w Polsce, członek Towarzystwa Przyjaciół Wolsztyńskiej Parowozowi, także zaangażowany w akcję na rzecz rewitalizacji KKW.
– Kiedyś Polska była wąskotorową potęgą – miała ponad 10 000 km torów wąskotorowych. Sieć kujawskich wąskotorówek była największą siecią w kraju – łącznie 1 500 km torów. Ocalmy przynajmniej to, co pozostało – zachęca Marta Czerwieniec, genealożka biorąca udział w akcji na rzecz krośniewickiej kolejki.
Niszczejące (choć jeszcze do uratowania) budynki krośniewickiej kolejki (foto: Marta Czerwieniec)Niszczejące (choć jeszcze do uratowania) budynki krośniewickiej kolejki (foto: Marta Czerwieniec)
Obrońcy kolejki przygotowali wielojęzyczną witrynę internetową „S.O.S. dla KKW”dostępną pod adresem www.kkw.sos.pl, na której opisali historię kolejki, jej stan obecny i gdzie będą na bieżąco informować o tym, co się dzieje z kolejką oraz jakie podejmują działania. Na stronie znajdują się także informacje, w jaki sposób można wesprzeć ideę rewitalizacji kolejki. A nie jest to trudne –wystarczy na przykład wysłać maila ze swoją petycją do urzędników mających wpływ na jej losy. Na stronie „S.O.S. dla KKW”znajdują się gotowe szablony pism raz adresy e-mail, na które należy je wysyłać.
Warto poprzeć tą inicjatywę, już choćby tylko dlatego, że walka toczy się o ochronę unikalnego zabytku. O ileż piękniejszym widokiem jest statecznie sunąca po torach, otoczona kłębami pary ciuchcia niż kolejny blaszano-betonowy koszmar zwany centrum handlowym, o ileż mądrzej i przyjemniej można spędzić czas z rodziną na romantycznej przejażdżce historyczną kolejką, niż na nerwowych zakupach.