Matusiewicz potwierdza, Przewozy Regionalne zostaną podzielone

inforail
06.12.2011 12:14
Od 1 stycznia 2013 r. należące do samorządów Przewozy Regionalne zostaną podzielone na spółki poszczególnych województw, które przejmą od PR obsługę połączeń –planują marszałkowie województw. Jak informuje PAP takie informacje przekazał podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami w Katowicach marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz. Mowa była o planach sformułowanych podczas ostatniego Konwentu Marszałków Województw RP z 24 listopada. Matusiewicz przewodzi zespołowi, który ma opracować szczegóły planu.
„Idea tego jest taka, że po pierwsze –nie mamy pieniędzy, a po drugie –każdy ma się zająć swoimi problemami, a nie problemami sąsiadów”–wskazał marszałek woj. śląskiego. Wyjaśnił, że problemem jest sięgające 730 mln zł zadłużenie PR, a także rosnąca co roku kwota samorządowych dotacji do kolejowych przewozów pasażerskich.
Przewozy Regionalne zostaną podzielone (foto: K. Wach)
„Wszystkie województwa łączy to, że w ciągu czterech lat dotacja do Przewozów Regionalnych wzrosła od 80 do 110 proc.”–wskazał Matusiewicz. Marszałkowie doszli też do wniosku, że dotychczasowa niemoc w zarządzaniu kolejową spółką brała się m.in. z tego, że zarządza nią 16 właścicieli. „To my, marszałkowie, musimy przeciąć ten obszar paranoi”–podkreślił marszałek woj. śląskiego.
Przypomniał, że w ostatnich czterech latach tylko woj. śląskie dopłaciło PR ok. 400 mln zł netto. Jak zaakcentował, to jedna z głównych przyczyn tego, że z końcem 2012 r. region stanie przed barierą maksymalnego zadłużenia –określoną na 60 proc. dochodów wynoszących w tym roku ok. 1,3 mld zł.
Na razie nie wiadomo, czy każdy z marszałków miałby przejąć działającą na swoim terenie część Przewozów. „Miałoby to się odbyć +najprościej+. A skoro ma być +najprościej+, wychodzimy od tego, że miałoby być 16 części. To podejście jest o tyle elastycznie, że ci, którzy nie chcą własnej spółki, mieliby prawo `podpiąć się` pod kogoś mocniejszego”–wyjaśniał Matusiewicz.
Jako przykład podał m.in. województwa opolskie i świętokrzyskie, które –jak zaznaczył –nie palą się specjalnie do przejmowania części PR, ale też chcą restrukturyzacji spółki. „Najpoważniejszą obecnie propozycją jest podział tej spółki na mniejsze –być może 16 – po to, by każdy z marszałków zajmował się w przyszłości swoim problemem”- wskazał.
Marszałkowie zakładają, że po 1 stycznia 2013 r. spółka Przewozy Regionalne będzie dalej istnieć. Zamiast niej będą jednak jeździć po torach wydzielone z PR mniejsze spółki regionalne. W opinii marszałka woj. śląskiego, dotychczasowej spółki-matki PR nie uda się szybko zlikwidować nie tylko ze względu na jej wielkość i stopień skomplikowania procesu podziału między marszałków, ale też przekraczające 700 mln zł zadłużenie –głównie wobec PKP PLK i PKP Energetyka.
Zdaniem Matusiewicza, jedyne wartości Przewozów Regionalnych to ludzie i tabor (foto: K. Wach)
Zdaniem Matusiewicza, jedyne wartości Przewozów Regionalnych to ludzie i tabor. Matusiewicz zaznaczył, że pociągów brakuje dziś wielu samorządowym spółkom kolejowym, np. należącej do niego samorządowej spółce Koleje Śląskie, która rozpoczęła funkcjonowanie w październiku, przejmując od PR obsługę kluczowej w regionie linii z Gliwic do Częstochowy.
„Choć do tej pory kupowaliśmy w woj. śląskim nowe pociągi, to Koleje Wielkopolskie czy Koleje Dolnośląskie kupowały stare szynobusy. Wszyscy marszałkowie ze ściany zachodniej kupują teraz pociągi –stare. Wiem, że szynobus jest o wiele tańszy w eksploatacji niż duży skład elektryczny, tzw. EZT, ale jeśli EZT Przewozów Regionalnych stoi na bocznicy, to jak by tego nie liczyć, to się i tak opłaca”–ocenił marszałek woj. śląskiego.
’Od 1 stycznia 2013 r. chcielibyśmy, by np. woj. śląskie –w takiej czy innej formie –jako Koleje Śląskie lub spółka wydzielona z Przewozów Regionalnych, w całości przejęło już całość połączeń’ – podkreślił Matusiewicz