Malinowski: Zostaję przy kolejnictwie
„Zrobiliśmy wiele –ciężka praca i piękna przygoda. Dziękuję za pomoc, słowa i czyny. Zostaję przy mojej pasji –kolejnictwie –więc do zobaczenia”- tymi słowami pożegnał się na Twitterze, odchodząc ze stanowiska były już Prezes PKP Intercity Janusz Malinowski. Jak informowaliśmy na łamach InfoRail Malinowski został odwołany z powodu „utraty zaufania”. Ten korporacyjny, nie oszukujmy się bełkot, nie oddaje zapewne prawdziwych powodów utraty stanowiska przez szefa PKP Intercity. Nieoficjalnie mówi się, że Janusz Malinowski stracił stanowisko z uwagi na słabe wyniki przewoźnika. Inne źródła podają, że nie spodobał się nowej Pani Minister, odpowiedzialnej za transport, Elżbiecie Bieńskowskiej. Widocznie to nie ten klimat… My jako największe osiągnięcie Janusza Malinowskiego uważamy wielki program modernizacji taboru. I choć wagony w skłądach przewoźnika pozostawiają jeszcze gdzieniegdzie wiele do życzenia, to trzeba przyznać, że poprawa jest zauważalna. Pomijamy niewypał w postaci zakupu Pendolino, bo to akurat jest oczkiem w głowie, zarówno ekipy rządzącej, jak i matki Grupy, na czele z jej Prezesem. Chodzi przede wszystkim o zakup 20 ezt-ów, modernizacje wagonów na trasę Przemyśl –Szczecin, zakup wagonów do obsługi połączeń TLK, a także ogłoszenie kolejnych przetargów na zakup 20 ezt-ów oraz 10 lokomotyw spalinowych. Takie wyniki w kwestiach taborowych następcy Malinowskiemu, Marcinowi Celejewskiemu, trudno będzie powtórzyć…
O odwołaniu Janusza Malinowskiego pisaliśmy tutaj.
