Lublin: Szynobus do Dęblina

Od zeszłego tygodnia na trasie Lublin –Dęblin kursuje nowy, piąty już szynobus ufundowany przez Urząd Marszałkowski dla Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych –informuje Kurier Lubelski. Po perturbacjach z przetargiem wreszcie udało się rozstrzygnąć problem. Nowy autobus szynowy miał przyjechać do Lublina pod koniec kwietnia. Jednak jeden z uczestników przetargu zarzucił Urzędowi Marszałkowskiemu faworyzowanie jednego z konkurentów. Andrzej Smolana, dyrektor ds. marketingu i rozwoju w spółce Bumar-Fablok z Chrzanowa, stwierdził w rozmowie z Kurierem, że przetargowa specyfikacja autobusu była zbyt długa i zawierała elementy, które spełnia tylko jeden z producentów. –Pojazd dotarł do Lublina pod koniec maja –mówi Lech Ogórkiewicz, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP. –Od wczoraj regularnie kursuje z Lublina do Dęblina –dwa razy na dobę, w godzinach przedpołudniowych. Co do rozwiązania kwestii przetargowych, to naprawdę nie mogę się wypowiedzieć. Sprawa jest delikatna, a wiem, że Urzędowi Marszałkowskiemu zależało na jej rozwiązaniu w możliwie najkrótszym czasie. W tej chwili mamy pięć autobusów –trzy z Pesy Bydgoszcz, dwa z Kolzamu Racibórz. Jest jeszcze jeden, starszego typu, ale jest wycofany z eksploatacji.  Producentem najnowszego pojazdu, podobnie jak dwóch poprzednich dostarczonych do Lublina, jest bydgoska Pesa. Autobus ma 60 miejsc siedzących i 90 stojących. Jego konstrukcja cieszy się dobrą opinią użytkowników. Są zdecydowanie mniej awaryjne od tych, które Urząd Marszałkowski kupił w nieistniejącej już firmie Kolzam z Raciborza. Kolzamowskie autobusy jako pierwsze ruszyły po lubelskich torach. Dopiero w trakcie użytkowania okazało się, jak bardzo są niedoskonałe. Wystarczyło kilka mroźnych dni, żeby stanęły w szczerym polu i blokowały tory. Więcej: http://kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=26907 .