Lokomotywy 109E z czteroletnim opóźnieniem

inforail
29.07.2013 12:01
Z czteroletnim opóźnieniem Ceske Drahy odebrały piętnaście lokomotyw Škoda 109E. Było to możliwe dzięki dopuszczeniu maszyn do ruchu, co miało miejsce w ostatnich tygodniach. Lokomotywy będą mogły poruszać się z prędkością do 200 km/h. Mimo oficjalnego przejęcia elektrowozów między stronami nadal trwa spór o kary. Ceske drahy żądają od producenta odszkodowania, nie tylko za opóźnienia w dostawach, ale także za rzekome wady lokomotyw. Pierwsza lokomotywa została z pompą przekazana do pracy w CD. W uroczystym „chrzcie”brał udział czeski biegacz Emil Zátopkov, który tym samym został ojcem chrzestnym lokomotyw. Jak wspomnieliśmy strony, przewoźnik i producent, pozostają w sporze, Ceske drahy chcą 700 mln koron odszkodowania. Sprawa trafiła do sądu arbitrażowego. A kara nadal rośnie, bo producent nie przekazał jeszcze wszystkich lokomotyw, nie dostarczył również wszystkich świadectw dopuszczenia do ruchu na rynkach zagranicznych. Według rzecznika Skody trwają procesy homologacji lokomotywy dla Austrii, Węgier, Polski i Słowacji. Ich zakończenie umożliwiłoby prowadzenie pociągów przez Skody 109E właśnie po ww. sieciach. Niestety lokomotywy nie będą mogły kursować w Niemczech, przynajmniej na razie, bo nie spełniają m.in. norm związanych z hamowaniem. Cała umowa zakładała dostawę w 2009 roku 20 lokomotyw. Pozostało zatem do odbioru jeszcze 5 maszyn. Wartość kontraktu to 2,4 mld koron.    
Lokomotywa 109E (źródło: Skoda)