Kujawsko-pomorskie gotowe na rewolucję
Kujawsko-pomorskie gotowe na rewolucję
W najbliższą niedzielę,15 grudnia, wchodzi w życie nowy rozkład jazdy pociągów pasażerskich. W województwie kujawsko-pomorskim łączy się to ze zmianą przewoźnika odpowiedzialnego za obsługę sporej części linii. Zależy nam, by pasażerowie nie odczuli żadnych związanych z tym niedogodności. Udało nam się doprowadzić do współpracy między Arrivą a Przewozami Regionalnymi, będziemy też starannie kontrolować standard obsługi podróżnych – informuje Beata Krzemińska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego
– Zależy nam, by wszystko odbyło się płynie, bez perturbacji z którymi wcześniej mieliśmy do czynienia w innych regionach – podkreśla natomiast członek zarządu województwa Sławomir Kopyść.
Intensywne przygotowania do zmiany na torach trwają od połowy maja. Jedną z raf do pokonania były tak zwane kolejowe połączenia stykowe, czyli pasażerskie linie wychodzące poza granice województwa. Udało się doprowadzić do podpisania umów dotyczących ich finansowania z samorządami województw wielkopolskiego, warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Jedyną nierozwiązaną jest tu kwestia pociągów relacji Toruń-Kutno na odcinku od Kalisk Kujawskich do Kutna w województwie łódzkim. Rozmowy trwają. –Liczymy na porozumienie z województwem łódzkim –mówi sekretarz województwa Marek Smoczyk.
Dzięki mediacji marszałkowskiej administracji Przewozy Regionalne i Arriva dogadały się w sprawie wzajemnej wymiany świadczeń, co pozwoli nie tylko na bezkolizyjne przejęcie przez Arrivę połączeń dotychczas obsługiwanych przez pociągi Przewozy Regionalne oraz wyeliminowanie przesiadek na granicy województwa, ale też na utrzymanie miejsc pracy w strukturach tego przewoźnika, a nawet uratowanie Kujawsko-Pomorskiego Zakładu przed likwidacją. –W Europie jest tak, że przewoźnicy konkurują o rynek, natomiast gdy zostanie już podzielony, współpracują ze sobą na zasadzie podwykonawstwa –wyjaśnia prezes Arrivy Damian Grabowski. W tym konkretnym przypadku współpraca będzie polegała na tym, że część przewozów w imieniu Arrivy będą wykonywać Przewozy Regionalne, a wiele prac eksploatacyjnych zostanie w kujawsko-pomorskim zakładzie tej ostatniej spółki. –Sporo wskazuje na to, że możemy się stać największą bazą naprawy lokomotyw spalinowych w kraju –mówił dyrektor Waldemar Bachmatiuk z Kujawsko-Pomorskiego Zakładu.
Arriva zapewnia, że jest gotowa na przejęcie przewozów na nowych liniach i wszystko ma zapięte na ostatni guzik. Stan jej przygotowań –tabor, kompetencje kadr, logistykę –Urząd Marszałkowski sprawdzał bardzo starannie. Na pierwsze dni funkcjonowania nowego rozkładu jazdy zaplanowane są też kontrole na wszystkich obsługiwanych przez nowego przewoźnika liniach. Kontrolerzy Urzędu Marszałkowskiego będą sprawdzać między innymi punktualność pociągów i to, czy ich pojemność jest wystarczająca do obsługi strumieni podróżnych.
