Kopenhaga: Ostatnie ultimatum DSB dla AnsaldoBreda w sprawie IC4
Po pięciu latach oczekiwania aż AnsaldoBreda wprowadzi do ruchu nowe składy IC4 kolejom duńskim DSB zaczyna się wyczerpywać cierpliwość. Przewoźnik postanowił dać producentowi ostateczny termin na wprowadzenie tych pociągów do ruchu w maju 2009 roku. Ultimatum mówi o 14 składach, z czego co najmniej jeden musi być dopuszczony do planowego ruchu. Jeżeli to nie zostanie spełnione DSB zerwie kontrakt wartości pięciu miliardów koron duńskich na dostawę 83 czterowagonowe spalinowe zespoły trakcyjne o prędkości maksymalnej 200 km/h. Kontrakt ten został podpisany w grudniu 2000 roku, z dostawą w 2003 roku, jednak już na wstępie zaczęły się opóźnienia i w grudniu 2002 roku termin dostaw przesunięto na rok 2005 roku. Dopiero w czerwcu 2007 roku wyruszył pierwszy skład na jazdy testowe z pasażerami, które trwały do marca 2008, kiedy to skład został odstawiony na tor boczny z powodu awarii technicznej. Wobec tego DSB postąpiło bardzo łagodnie dając na usunięcie wad jeszcze rok. Jednak wraz z tym prowadzone są opracowania planu awaryjnego, który zakłada powrót do zaniechanej elektryfikacji głównych szlaków. Rezygnacja z elektryfikacji i zakup składów IC4 miał być tańszy, lecz po latach krytyki ze strony ekspertów AnsaldoBreda zdaje się wykona ostatni cios w trakcję spalinową w Danii. Obecnie przedstawiciele ministerstwa dostrzegli zalety elektryfikacji, gdzie eksploatacja pociągów jest tańsza, a same pojazdy bardziej niezawodne. Paradoksalnym może być, że sieci trakcyjnej na trasie Aarhus –Kopenhaga brakuje jedynie na krótkim odcinku Fredericia –Aarhus.
Źródło: Opracowane na podstawie Lok-Report