Koleje Śląskie kuszą maszynistów wysokimi pensjami

inforail
21.06.2011 12:10

Ogromne poruszenie w świecie kolejarskim. Koleje Śląskie szukają maszynistów, którym obiecują aż 6,5 tys. zł miesięcznej pensji. Pracownicy konkurencji są w szoku i grożą strajkiem – pisze Gazeta Wyborcza. Od kilku tygodni Koleje Śląskie powołane przez województwo prowadzą nabór nowych pracowników. Docelowo firma chce zatrudnić ponad 100 osób – poszukiwani są przede wszystkim kierownicy pociągów, konduktorzy, pomocnicy maszynisty oraz pracownicy techniczni, głównie ustawiacze i manewrowi. Prawdziwy bój Koleje Śląskie postanowiły stoczyć o maszynistów, bez których żaden pociąg nie wyjedzie na tory. Ponieważ maszynistów na rynku pracy brakuje, a pierwsze samorządowe pociągi mają wyjechać na tory w październiku, spółka zaproponowała im ekstrawynagrodzenia – 6,5 tys. zł brutto miesięcznie plus ewentualne nadgodziny. – Płace w naszej firmie są tajne i nie mogę o nich mówić. Ale chcemy zapewnić naszym ludziom stabilizację finansową, tak by nie musieli myśleć, co mają włożyć do garnka – mówi Adam Warzecha, główny specjalista do spraw marketingu Kolei Śląskich. Tymczasem wieść o ekstrawynagrodzeniach w samorządowej spółce kolejowej wywołała spore poruszenie u konkurentów, głównie w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych, gdzie maszyniści zarabiają dużo mniej (średnio 4 tys. zł brutto). Z naszych informacji wynika, że właśnie informacja o wysokich pensjach w Kolejach Śląskich była impulsem do 'cichego strajku’ kolejarzy. W miniony poniedziałek kilkunastu maszynistów nie przyszło do pracy, a na tory nie wyjechało ponad 20 pociągów. Dzisiaj i jutro sytuacja ma się powtórzyć: na trzech odcinkach zamiast pociągów Przewozów Regionalnych kursować będą autobusy, bo maszyniści będą na L4 lub wybiorą urlop na żądanie. Niewykluczone, że za tydzień zapadnie decyzja o strajku ostrzegawczym. – Naszych ludzi wkurzyły te wysokie pensje w Kolejach Śląskich. Od miesięcy walczymy o podwyżki (około 280 zł), a firma nie chce nam ich dać. Tymczasem ledwo co powstająca konkurencja oferuje tak atrakcyjne warunki – mówi Mariusz Szczurek, szef związku maszynistów w Śląskim Zakładzie Przewozów Regionalnych. Szczegóły w Gazecie Wyborczej.