Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Koleje Śląskie czyli wszystko pod kontrolą…

inforail
06.11.2012 11:10
Nowy rozkład Kolei Śląskich poznamy w połowie listopada. W najbliższych dwóch tygodniach rozstrzygnie się także prawdopodobnie kwestia taboru, jaki przewoźnik będzie miał do dyspozycji 9 grudnia, a więc w momencie przejęcia przewozów w województwie śląskim od Przewozów Regionalnych. Szczegóły poznamy 16 listopada na wspólnej konferencji prasowej Kolei Śląskich i władz województwa. Wówczas przekazane zostaną także informacje o taryfie przewozowej. Jak donosi PAP w momencie wejścia w życie nowego rozkładu jazdy Koleje Śląskie będą uruchamiały każdego dnia 629 pociągów, w 57 obiegach. Obecnie jest ich 480. Aby obsłużyć tak dużą liczbę połączeń, spółka potrzebuje odpowiedniej liczby pociągów –około 70 jednostek. Obecnie dysponuje około 20 pociągami i jest w trakcie pozyskiwania kolejnych.
EN57 w barwach Kolei ŚląskichElf w barwach Kolei Śląskich
Sześć nowych, sześcioczłonowych ezt-ów dostarczy PESA. Kolejny, również sześcioczłonowy ezt, trafi na Śląsk z Nowego Sącza. Dodatkowo z SKM Warszawa przybędą dwa pociągi 14WE. Kolejnych rozstrzygnięć taborowych możemy oczekiwać na dniach. 8 i 12 listopada przewoźnik otwiera oferty na dostawę, w formie najmu, 15 lokomotyw elektrycznych oraz 67 wagonów osobowych. Przypomnimy, że w przeszłości Koleje Śląskie eksploatowały już składy wagonowe, złożone z lokomotyw Lotosu i wagonów CD. Pod koniec listopada rozstrzygnięty ma zostać przetarg na dostawę 36 używanych szt. Pierwsze podejście okazało się nieudane, nie zgłosił się żaden oferent. Tym razem ma być podobno inaczej. Szynobusy będą jedno, dwu i trzyczłonowe. Dzień później, 22 listopada kolejne otwarcie ofert. Tym razem na dostawę jednego nowego autobusu szynowego. 9 grudnia Koleje Śląskie mają dysponować 57 składami podstawowymi oraz ponad 30 rezerwowymi –mówi Marek Woroch, Prezes przewoźnika. Zróżnicowanie taboru ma m.in. umożliwiać jego dostosowywanie do zapotrzebowania pasażerów i warunków na liniach. Znaczna liczba składów spalinowych ma, oprócz zmniejszenia kosztów, poprawić także niezawodność kursowania pociągów zimą, gdy zniszczona na wielu szlakach w regionie trakcja elektryczna ulega częstym uszkodzeniom –informuje Prezes Kolei Śląskich.
Flirt w barwach Kolei Śląskich
Co jeśli ogłoszone przez przewoźnika przetarg nie przyniosą pożądanego efektu? Koleje Śląskie mają plan awaryjny. Lekarstwem na ewentualną sytuację kryzysową będzie pozyskanie składów wagonowych w ramach zamówienia z wolnej ręki. Chodzi o 3 zestawy. Koszty związane z pozyskaniem niezbędnego taboru mają zmieścić się w wartej około 470 mln zł, podpisanej 11 września, trzyletniej umowie na realizację kolejowego transportu publicznego w regionie.