Koleje Dolnośląskie narzekają na ceny taboru. I zerkają na zagranicznych producentów
Koleje Dolnośląskieszykują się do zakupu składów. Otwierają drzwi dla dostawców spoza Europy -informuje w czwartkowym wydaniu „Puls Biznesu”.
Jak podaje gazeta, samorządowa spółka chce kupić elektrycznei spalinowe pojazdy szynowe. „PB” przypomina, że wiosną spółkaunieważniła przetarg na 11 składów, ponieważ oferty Pesy i Newagu okazały sięza drogie. Firma przeprowadziła dialog techniczny i szykuje się do ogłoszenianowego przetargu.
Jak czytamy w artykule, „Koleje Dolnośląskiezapewniają, że są otwarte na konkurencję”.
Rzecznik Kolei Dolnośląskich Bartłomiej Rodak powiedziałgazecie, że ceny nowego taboru w kraju wzrosły w ostatnim czasie w sposóbzaskakujący. „Obserwując propozycje dostawców azjatyckich, można dostrzecszanse na rozwój konkurencyjności w branży taborowej. Ogłaszając przetarg,będziemy liczyć na mnogość i wysoką konkurencyjność propozycji dostawców. Każdaoferta zostanie obiektywnie oceniona zgodnie z obowiązującym prawem ioczekiwaniami spółki. Kraj pochodzenia nie będzie miał znaczenia” -zapewnił rzecznik, cytowany w artykule.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„