Koleje Czeskie planują zakupy – szansa dla polskich producentów taboru?

Koleje Czeskie przygotowują się do zakupu kolejnych pociągów regionalnych i międzymiastowych, za łączną kwotę 3,86 mld koron. Narodowy przewoźnik szykuje się do stanięcia w szranki z prywatnymi firmami w przetargach na obsługę linii regionalnych. Jak wynika z informacji przedstawionych przez Ceske Drahy zakup ma objąć 25 składów elektrycznych. To może być szansa dla polskich producentów –PESY i Newagu. Jednostki te mają pomóc narodowemu przewoźnikowi wygrać batalię o trasy dotowane przez czeskie Ministerstwo Transportu. Ostatnio na czeskim rynku kolejowym zadebiutowała Arriva, Ceske drahy nie chciałyby przegrać kolejnych przetargów. Część pieniędzy na zakup nowych jednostek dla narodowy przewoźnik chce pozyskać z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego i Programu Operacyjnego Transport. To właśnie od wysokości unijnego dofinansowania zależeć ma liczba składów, jakie zostaną zakupione. Ostatnimi czasy Ceske Drahy przeprowadzając odnowę parku taborowego stawiały raczej na jednostki spalinowe. Także dlatego na czeski, trudny, bo zdominowany przez Skodę, rynek udało się wejść polskiej PESIE. Czy polskie firmy są w stanie powtórzyć ten sukces i sprzedać naszym południowym sąsiadom ezt-y? Dotychczas dwaj nasi krajowi producenci, a więc wspomniana PESA i Newag, podpisywali jedynie umowy eksportowe na jednostki spalinowe, z tym, że zdecydowanie większe doświadczenie w tych działaniach posiada firma z Bydgoszczy. Nowe pociągi mogłyby kursować na liniach Brno –Praga przez Czeską Trebovę oraz Brno –Ołomuniec przez Breclav. Ogłoszenia przetargów możemy spodziewać się w tym roku.