Kolej chce wykorzystać każdy eurocent

inforail
13.11.2012 09:42

Resort transportu pracuje nad tym, by Polska nie straciła środków na inwestycje kolejowe. Wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Patrycja Wolińska–Bartkiewicz zapewniła, że podejmowane są wszystkie kroki prowadzące do wykorzystania „każdego eurocenta”.

Do tej pory kolej wykorzystała jednak jedynie ok. 12 proc. z ponad 4 mld euro zarezerwowanych w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowiska. Istnieje ryzyko, że po 2015 roku niewykorzystane fundusze wrócą do unijnego budżetu.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego starało się co prawda w Brukseli o przesunięcie środków przeznaczonych na kolej na infrastrukturę drogową, ale zgody nie uzyskało.
Czas tylko do końca roku
„Koniec tego roku to jest deadline, kiedy będziemy mogli ocenić realizację projektów, które mamy już zatwierdzone w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko”–powiedziała wiceminister Wolińska–Bartkiewicz Agencji Informacyjnej Newseria.
Od początku przyszłego roku –dodała – „będzie możliwa tylko i wyłącznie ich realizacja i zarządzanie ryzykiem w tych projektach”.
Jeszcze nic straconego
Zapewniła jednak, że „nie ma jeszcze utraconych pieniędzy”. Poinformowała, że w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego został złożony wniosek o podwyższenie dofinansowania projektów transportu publicznego, za które odpowiadają zarówno PKP Polskie Linie Kolejowe, jak i samorządy miast oraz województw. W tej sprawie trwają również rozmowy z Komisją Europejską, ponieważ taka decyzja wymaga pozytywnej opinii Brukseli. Rozstrzygnięcie ma nastąpić w najbliższych dwóch miesiącach.
To wszystko przez zaniedbania
W ocenie wiceminister transportu, obecna sytuacja jest w dużej mierze efektem zaniedbań ze strony największego beneficjenta unijnych środków zarezerwowanych na kolej, czyli PKP PLK. „Chciałabym dać jednak szansę kolegom z zarządu, ponieważ opracowali oni plan naprawczy w tym zakresie i chciałabym zobaczyć, na czym on polega, jak to będzie wyglądało z ich strony”- dodała.
Wolińska–Bartkiewicz zapowiedziała przy tym aktywne uczestnictwo ministerstwa w planie naprawczym. „Nie zrzucam z ministerstwa odpowiedzialności, wręcz odwrotnie, chcemy zacieśnić tę współpracę i przyglądać się temu baczniej, żeby nie było takich sytuacji, że jesteśmy zaskakiwani, że coś miało być, a nie ma”–dodała.