Kłodzko: Puste składy pociągów
Choć kolej wprowadziła trzy nowe połączenia pomiędzy Kłodzkiem a Kudową, nikt nimi nie jeździ –czytamy w Słowie Polskim. W piątek na dworcu Kłodzko Miasto nie można było znaleźć żadnej informacji na temat uruchomianych 1 października kursach. Wczoraj godziny odjazdów nowych pociągów figurowały już w rozkładzie, ale tylko tam. Trasa z Kłodzka do Kudowy nie ma w tym roku szczęścia. Najpierw kolejarze zlikwidowali wszystkie połączenia. Po monitach ze strony samorządowców uruchomili jeden poranny kurs do Kudowy o godz. 3.51. Tym pociągiem, ze względu na wczesną porę, jeździli tylko kolejarze. A teraz wprowadzili do rozkładu aż trzy składy do Kudowy i tyle samo z Kudowy. Pracownicy z Dolnośląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych twierdzą, wprowadzane zmiany uzgadniają z samorządowcami. A oni zawsze przekonują kolejarzy, że te połączenia są potrzebne. –Udało się nam uruchomić te dodatkowe połączenia dzięki oszczędnościom uzyskanym w wyniku ustaleń z ministerstwem transportu zasad finansowania połączeń międzyregionalnych –mówi Andrzej Piech, zastępca dyrektora do spraw handlowych DZPR. Tymczasem samorządowcy z Kłodzka nie kryją zaskoczenia nowymi połączeniami. –Nie otrzymaliśmy dotychczas o tych pociągach żadnych informacji –mówi Zbigniew Radgowski, dyrektor wydziału komunikacji w kłodzkim starostwie. –Owszem zabiegaliśmy w DZPR o nowe połączenia do Kudowy, ale nie aż tyle. Chodziło nam o zamianę kursu z godz. 3.51 na bardziej dogodną porę.