Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Katowice: Szynobus nie dla Śląska

inforail
25.02.2006 18:09
Spalinowy pociąg o opływowych nowoczesnych kształtach zachwycił podróżnych na katowickim dworcu –czytamy w Gazecie Wyborczej. Znacznie bardziej wstrzemięźliwi byli urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego. Wolą, by po śląskich torach jeździły pociągi elektryczne. Spalinowy szynobus w sobotę na czwartym peronie katowickiego dworca zaprezentowała bydgoska firma Pesa, która produkuje pociągi. Pojazd napędzany jest przez silniki spalinowe, a nie – jak większość polskich pociągów – przez prąd. – Do baków pociągu wlewa się olej napędowy. Aby przejechać 100 km, trzeba wlać 40 litrów paliwa. Jak na pociąg, to nie jest dużo, bo stare lokomotywy spalinowe spalały 150 litrów – mówi Zbigniew Wojciechowski, szef marketingu firmy Pesa. Pociąg może jechać z prędkością nawet 150 km na godzinę.
W pociągu mieści się 300 pasażerów. Jest wyposażony w klimatyzację i specjalne platformy dla potrzeb niepełnosprawnych podróżnych. Wewnątrz szynobus przypomina autobus niskopodłogowy. Kosztuje 6 mln zł. Pociąg zabrał chętnych w podróż z Katowic do Zawiercia. – Jedzie się super, bo jest o wiele ciszej niż w zwykłym pociągu – mówi konduktor Radosław Muras. Na wycieczkę szynobusem wybrał się też Ryszard Filipowicz, dyrektor spółki Przewozy Regionalne. – Chcemy wypróbować te pociągi, bo są plany, żeby szynobusy jeździły na trasie, która ma prowadzić z Tychów do Sosnowca – mówi. Jacek Sztumpf, dyrektor wydziału komunikacji i transportu Urzędu Marszałkowskiego, uważa jednak, że nie ma powodu, aby kupować pociągi spalinowe. – Województwo śląskie ma jedną z lepiej rozwiniętych sieci trakcyjnych. Dlatego planujemy kupno elektrycznych pociągów.