Katowice: Pociągiem z Tychów do Katowic w 20 minut
Szybka Kolej Regionalna, której pierwszy etap ma prowadzić z Tychów do Katowic, mogłaby już ruszyć pod koniec przyszłego roku. Tak przynajmniej uważa Jacek Stumpf, dyrektor wydziału komunikacji i transportu w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim. – W połowie przyszłego roku trafi do nas pierwszy z czterech pociągów szybkiej kolei – mówi. Na cztery składy podstawowe i jeden rezerwowy wydamy 90 mln zł. Pociągi mają kursować co 20 minut i rozwijać prędkości do 120 kilometrów na godzinę. Dlatego stan torów kolejowych i innych urządzeń musi być idealny. To wymaga kolejnych nakładów, nie mówiąc o budowie dworców, peronów, parkingów, itd. Pierwsze słowo w tym przedsięwzięciu należeć będzie zatem do Polskich Linii Kolejowych i władz Tychów, gdzie inwestycja się rozpocznie – dodaje Stumpf. W przyszłości szybka kolej ma kursować między miastami Tychy – Katowice – Sosnowiec. Na niedawnym spotkaniu z przedstawicielami PLK i Urzędu Marszałkowskiego Tychy zaproponowały podpisanie listu intencyjnego, który jest rodzajem porozumienia w sprawie wspólnej realizacji projektu. Będzie on podstawą opracowania studium wykonalności projektu. – Podpisanie listu nastąpi za miesiąc, półtora, a przygotowanie studium potrwa do końca roku – mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów. – Dopiero wówczas będziemy mogli mówić o terminach realizacji inwestycji. Budowa szybkiej kolei znalazła się na liście 13 kluczowych projektów województwa, na jego realizację przyznano 10 milionów złotych euro z funduszy europejskich. PLK zobowiązały się dostosować tory na trasie z Tychów do Katowic (do ul. Damrota), natomiast Tychy zmodernizują trzy istniejące już stacje: Tychy Miasto, Tychy Zachodnie oraz Tychy Główne i wybudują dwa nowe przystanki – przy lodowisku i al. Bielskiej. Nie ustalono jeszcze ile będzie kosztował bilet szybkiej kolejki, ale jego cena ma być konkurencyjna dla pośpiesznych autobusów kursujących z Tychów do Katowic. Podobno niewiele ponad 3 zł.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA: