Katowice: Miniaturowa replika najsłynniejszej stacji IV RP
Studenci Politechniki Śląskiej zbudowali wierną replikę stacji kolejowej we Włoszczowie. Swoją pracę oficjalnie zaprezentują jutro na Wydziale Transportu w Katowicach. Choć sami twórcy makiety zarzekają się, iż chcieli w ten sposób uczcić 30-lecie Centralnej Magistrali Kolejowej, to niemal każdy kojarzy Włoszczowę z inicjatywą byłego wicepremiera Przemysława Gosiewskiego, który doprowadził do powstania w tej maleńkiej miejscowości najsłynniejszej stacji IV RP.
– CMK to prawdziwy ewenement. Od samego początku trasa przystosowana była do przejazdu pociągów z prędkością 250 km/godz. Nigdy nie wykorzystano jednak tych możliwości z powodu braku odpowiedniego taboru i obecnie pociągi osiągają tam szybkości 160 km/godz. Mimo tego przejazd z Katowic do Warszawy zajmuje 2,40 godz. – zachwyca się Aleksander Drzewiecki ze Studenckiego Koła Naukowego 'Advectus’, który koordynował przygotowywanie makiety.
Budowa trwała dziesięć miesięcy. Wcześniej studenci dwa razy odwiedzili Włoszczowę i sfotografowali wszystkie szczegóły, które mogłyby się przydać przy odtworzeniu stacji.
– Planów nie dostaliśmy. W PKP nikt na ten temat w ogóle nie chciał rozmawiać. Usłyszeliśmy tylko, że temat jest śliski, bo polityczny – śmieją się studenci i zapewniają, że kolejarskie obawy były nieuzasadnione: to nie miał był dowcip, ani satyryczny komentarz do rzeczywistości.
Miniaturową wersję stacji Włoszczowa Północ zbudowano w skali 1:87. Podczas budowy zużyto 100 metrów kabla. Postawiono 27 semaforów, 7 zwrotnic elektrycznych i 2 rogatki. Sygnalizacja działa dokładnie tak, jak ta prawdziwa, a cały ruch sterowany jest przez komputer. Koszty pokryła uczelnia. – Przecież dla studentów to świetna okazja do praktycznej nauki transportu kolejowego – podkreśla prof. Marek Sitarz z Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej.
Otwarcie Włoszczowy w skali mikro nastąpi jutro (09.05.2008) o godz. 13 w budynku PŚl. przy ul. Krasińskiego 8.