Katowice: Koleje Śląskie pojadą do Wisły?
Koleje Śląskie przygotowują się do przejęcia następnej linii, tym razem z Katowic do Wisły – pisze Gazeta Wyborcza. Pomysł nie podoba się jednak związkowcom ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. – Chcą nam wyrwać perełkę – alarmują. Gdy w październiku tego roku Koleje Śląskie zaczęły kursować na trasie z Gliwic do Częstochowy, władze województwa zapowiedziały, że spółka nie będzie przez dłuższy czas przejmować następnych linii, bo musi nabrać doświadczenia i sprawdzić się w boju. – Koleje Śląskie muszą się uczyć – stwierdził nawet marszałek Adam Matusiewicz, mimo że jeszcze kilka tygodni wcześniej roztaczał ambitne plany przejęcia przez samorządową spółkę tras do Rybnika czy Sosnowca.
Wygląda jednak na to, że czas nauki dobiegł już końca, bo spółka przygotowuje się do przejęcia linii z Katowic do Wisły. Urząd marszałkowski zwrócił się już z wnioskiem do centrali Przewozów Regionalnych w Warszawie. Choć pierwotnie planowano, że KŚ zaczną jeździć na tej trasie od 1 czerwca 2012, niewykluczone, że stanie się to już w styczniu przyszłego roku. – Już teraz pociągi Kolei Śląskich kursują do Wisły w weekendy, więc uznaliśmy, że powinniśmy uzupełnić ofertę o połączenia realizowane także w tygodniu – mówi Łukasz Czopik, sekretarz województwa.Pomysł nie podoba się jednak związkowcom ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, którzy alarmują, że przejecie następnej linii przez KŚ doprowadzi do zwolnień kolejarzy w PR. Około 60 osób już teraz skierowano na tzw. postojowe, bo nie ma dla nich pracy. – W styczniu ci ludzie prawdopodobnie dostaną wypowiedzenia, a jak stracimy następną linię, będą kolejne redukcje – mówi Teresa Błazucka, wiceprzewodnicząca 'Solidarności’ w śląskim zakładzie PR. Szczegóły.