Jesteśmy przeganiani jak bydło
Po naszej publikacjidotyczącej dość dziwacznej sytuacji na stacji Gdynia Główna, a dotyczącejSprintera napisała do nas jedna z Czytelniczek. Opisuje ona swoje odczuciazwiązane z przejazdem tym pociągiem.
Poniżej publikujemy treść maila, jaki otrzymaliśmy:
„Po przeczytaniu tekstu na łamach InfoRail potwierdzam, żesytuacja związana ze Sprinterem do Słupska jest kuriozalna. Jesteśmyprzeganiani jak bydło! Konduktorzy przepędzają pasażerów do drugiego pociągu.Nierzadko są to rodziny z dziećmi i wózkami, które na przejście do innegopociągu mają minutę, o czym też wspominacie w swoim tekście. To skandal iniekompetencja kolejarzy. Zróbcie coś z tym”.
Jedyne, co możemy zrobić to po raz kolejny poruszyć tękwestię na łamach InfoRail.pl. Ani rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych, aniteż rzecznik prasowy Pomorskiego Oddziału tegoż przewoźnika do tej pory nieodpowiedzieli na nasze zapytanie w tej sprawie.
Przypomnijmy, że od nowego rozkładu jazdy połączenia z Gdynido Słupska obsługują Przewozy Regionalne, a nie jak wcześniej PKP SKM.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Sprawę wieczornego Sprintera opisaliśmy na łamachInfoRail.pl w tekście „Pasażer nabity w pół-Sprintera”.
„