Trako 2023: Jaka ma być kolej po 2030 roku?
O perspektywach rozwoju kolei do 2030 roku rozmawiano podczas debaty „Strategia rozwoju, nowy i zmodernizowany tabor oraz potrzeby pasażerów – kolej w perspektywie po 2030 roku.
Jej organizatorem było PKP Intercity.
Perspektywy rozwoju
Strategia, która jest obecnie realizowana zakłada zwiększenie parku taborowego, aby poszerzyć ofertę. To wszystko sprawia, że poprawiamy wyniki i budujemy kolejne elementy oferty – powiedział wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.
Kluczem do sukcesu jest konsekwentna praca nad poprawą ofertą kolejowej. Musimy modernizować linie kolejowe, kupować i modernizować tabor, utaktowiać kolej. Wtedy pasażerowie będą wracać – stwierdził Andrzej Bittel.
Warto pamiętać też o kolejach regionalnych. To tam będzie klucz frekwencyjny. Staramy się zachęcać samorządy do niezamykania się w swoich „księstwach”. Głupotą jest realizowanie połączeń między województwem mazowieckim z województwem warmińsko-mazurskim po zmodernizowanej linii kolejowej z przesiadką – mówił dalej wiceminister infrastruktury.
Podczas debaty zauważono, że w latach 90. XX wieku kolej była kreowana jako relikt przeszłości. Co ciekawe, badania przeprowadzone w 2012 roku przez Politechnikę Krakowską wykazały, że kolej jest najgorszym środkiem transportu. Pomimo tego samorząd województwa zdecydował się na uruchomienie połączenia Kraków – Wieliczka. Po dwóch miesiącach brakowało w nich miejsc, nawet stojących.
Jako ciekawostkę należy wskazać twierdzenie, że im więcej dróg szybkiego ruchu tym mniejsza rola kolei. Kontrowersyjne stwierdzenie? Być może...
Dziś jadąc pociągiem pracujemy czy robimy zakupy. Tego nie zrobimy prowadząc samochód – powiedział Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych. Co więcej podróż koleją to komfort, którego nie zapewnia transport drogowy.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
Dalej wiceminister wskazał na cykliczność rozkładu jazdy. Pozwala to na skuteczne planowanie dnia. Podróżny oczekuje ponadto komfortu, ładowarki, stolika czy WiFi. Do tego dochodzi ruch turystyczny, który jest szansą kolei.
Podczas debaty zauważono również, że zmienia się również funkcja dworców. Mają one służyć nie tylko pasażerom, ale także wszystkim mieszkańcom danej miejscowości. PKP SA otwiera się na nowe kategorie klientów, w tym kategorii premium. W pociągu można już przecież odbyć spotkanie biznesowe.
W ciągu 1,5 roku PKP Intercity ma mieć nowy system sprzedaży biletów – podał wiceprezes PKP Intercity Tomasz Gontarz. System Kurs90 jest całkowicie niefunkcjonalny i potrzebuje przerwy technologicznej.
Teraz trwa budowa nowego systemu. To największa inwestycja informatyczna. Jednym z elementów jest e-IC 2.0, który ma zostać zaprezentowany w ciągu najbliższych tygodni.
Do końca roku wszystkie pociągi PKP Intercity mają zostać objęte graficzną rezerwacją miejsc. A od zeszłego roku wszystkie pociągi PKP Intercity są już objęte systemem dynamicznej sprzedaży biletów. Co więcej można już kupić bilety na pociągi międzynarodowe w aplikacji mobilnej.
Tomasz Gontarz podał również, że 3 na 4 bilety PKP Intercity sprzedaje już przez internet.