Inwestycji w Przewozach Regionalnych nie będzie! Prezes potwierdza
O ile cała branżakolejowa została dotknięta w sposób znaczny epidemią koronawirusa o tyle jestjeden podmiot, któremu spadła jak starotestamentowa manna z nieba. Otóż toidealny powód, którym można wytłumaczyć brak inwestycji. I tłumaczenie już sięzaczęła.
W wywiadzie jakiego portalowi Interia udzielił prezesKrzysztof Zgorzelski wreszcie padają konkrety. Inwestycji nie będzie! TerazPrzewozy Regionalne będą czekać na stabilizację i powrót pasażerów. A to możepotrwać nawet dwa lata. Dla Przewozów Regionalnych to – o ile dobrzezrozumieliśmy to, o czym prezes powiedział – dwa lata świętego spokoju, wtrakcie których będzie można mówić, że przecież koronawirsu i epidemia i nicsię nie dało zrobić.
No może prawie nic. Bo zapowiedź retrofitu (czyli po polskumodernizacji) EN57 nadal aktualna i ten będzie realizowany co potwierdził sam prezes. Poznaliśmy jużteż trochę szczegółów. A mianowicie ów retrofit (czyli modernizacja) będzierealizowany samodzielnie, najpewniej w zakładach w Kruszewcu, które zatrzymałysię w latach osiemdziesiątych XX wieku i nie chcą pójść ani kroku do przodu.Pierwsze, jak sam prezes stwierdził „odświeżone” pociągi wyjadą na trasy latemtego roku. Czyli prawdopodobnie zostaną odmalowane i być może wyposażone wsamolotową wentylację.
Niestety o żadnych innych taborowych inwestycjach prezes niewspomniał. Czyli należy zakładać, że w ciągu najbliższych dwóch lat takich niema się co spodziewać.
PRZESIĄDŹ SIĘ NA:
„