InnoTrans 2010 oczami analityka Fundacji Republikańskiej – Marcela Klinowskiego

inforail
28.09.2010 14:57

Odbywające się w przedostatnim tygodniu września berlińskie InnoTrans 2010, to największe targi kolejowe na świecie. W ciągu 4 dni 2 207 wystawców, w tym 45 z Polski, zaprezentowało łącznie 6 904 produkty –52 z nich to światowe premiery. Technologie kolejowe, wnętrza, infrastruktura, transport publiczny i konstrukcje tuneli –atrakcji nie brakowało. Na coraz bardziej konkurencyjnym rynku europejskim powoli zmienia się również podejście do filozofii prowadzenia biznesu i można zauważyć coraz większy wpływ argumentów niezwiązanych bezpośrednio z czynnikami biznesowymi.

Velaro D

InnoTrans 2010 to przegląd nowych rozwiązań, tendencji i trendów, w kierunku których zmierza współczesna kolej. Pociągi mają być szybsze, nowocześniejsze, a przy tym tańsze, bardziej oszczędne, bezpieczne i ekologiczne. Najwięksi producenci walczą na argumenty, fakty i liczby. Alstom chwalił się platformą Speedelia, Bombardier pokazał swoje najnowsze dziecko –Zefiro 380 –przeznaczone na rynek włoski, Siemens, mogące rozwinąć 320 km/h Velaro D, które w przyszłości będzie flagowym modelem Deutsche Bahn, z którym niemiecki przewoźnik chce wejść na trasy międzynarodowe w kierunku Francji, Belgii i Wielkiej Brytanii. Z kolei hiszpańskie Talgo zaprezentowało nową platformę Avril dostosowaną do różnych wariantów zasilania i szerokości toru.

Zefiro (foto: K. Wach)

Kolejne bariery maksymalnej prędkości, sprawności, efektywności energetycznej zostają przekroczone. Przewoźnicy mają powody do zadowolenia, konkurencja jest ogromna i z roku na rok oferuje produkty coraz lepiej dostosowane do indywidualnych potrzeb, a przy tym bardziej komfortowe, a także tańsze w eksploatacji.
Szybka kolej coraz częściej i coraz skuteczniej walczy z transportem lotniczym. Podróżowanie koleją wybiera coraz większa rzesza pasażerów nie tylko dlatego, iż jest to najszybszy środek transportu w kategorii powyżej 300 km, ale także dlatego iż gwarantuje większą wygodę (wyjazdy z centrów miast, zamiast oddalonych o dziesiątki kilometrów portów lotniczych), są mniej podatne na zmiany pogody oraz bezpieczniejsze.
Najwięksi europejscy przewoźnicy przygotowują się do liberalizacji wspólnotowego rynku kolejowego zagwarantowane unijnymi przepisami w ramach tzw. „trzeciego pakietu kolejowego”. Czas i komfort podróży, punktualność, dostępność, to przy dzisiejszych standardach oferują wszyscy. W walce o pasażerów poza ogromną ilością argumentów biznesowych muszą się pojawić również i inne zachęty. W trakcie targowych premier u jednego z producentów pojawiło się nowe rozwiązanie rozmieszczenia foteli w układzie 2+3, które z jednej strony zwiększa pojemność składu i zmniejsza koszty eksploatacji stanowiąc konkurencję dla pojazdów dwupoziomowych, a z drugiej strony podyktowane jest…wartościami rodzinnymi. Taki układ siedzeń w założeniach konstruktorów ma preferować rodziny, w szczególności właśnie 2+3. Czy nowa propozycja zmieni charakter przewozów i spowoduje, że podróże szybką koleją będą nie tylko domeną klientów biznesowych, ale także zwiększy swój udział w podróżach turystycznych? Zobaczymy. Propozycja wydaje się być interesująca.
Program Kolei Dużych Prędkości w Polsce jest dopiero pieśnią przyszłości. Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Infrastruktury pierwszy skład wyjedzie na tory na trasie z Warszawy do Łodzi, Poznania i Wrocławia w 2020 roku. Warto jednak już dziś zacząć myśleć jakie cele rząd chce osiągnąć. Nie chodzi przecież tylko o aspekty ekonomiczne, ale także i społeczne.