I znowu kibel z Pendolino. Tym razem Paweł Kukiz

inforail
13.06.2018 09:30

Dobra passa Pendolinow spotkaniach ze znanymi trwa. Tym razem w podróży polityk, a wcześniejpiosenkarz, Paweł Kukiz.

Tak oto relacjonuje swoją podróż (pisownia oryginalna): Jadę Pendolinem do Warszawy. To, żeopóźniony 20 minut to pikuś. Ale smród, jaki panuje w okolicach restauracyjnegoi dwóch – trzech wagonów jest powalający. Zapach rozkładającego się trupa.Załoga (przesympatyczna i młoda) mówi, że od kilku miesięcy tak capi, i żemonitowali w tym temacie ale już odpuścili, bo echo :-). Podobno jakieśurządzenia chłodnicze padły i stąd ten smród ale już się przyzwyczaili 🙂

Człowiek to jednakniesamowite bydlę. Przystosuje się do wszystkiego. Po godzinie tak się dosmrodu przyzwyczaiłem, że spokojnie zjadłem jajecznicę a w kiblu znajdujęzapachowe ukojenie.

I dalej Paweł Kukiz na stwierdzenie, że przecież po tych wagonachlatają na miotle non stop calkiem słusznie stwierdza, że miotłą smrodu nie spacyfikujesz.

Ciekawi jesteśmy czy po takiej relacji przewoźnik albo firmaserwisująca Pendolino zareaguje jakoś i coś z tym problemem zrobi. Bo gdyby tozwykły Iksiński albo Ygrekowski zgłosił dalej odpowiadałoby echo…