Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

I po Astaldi, na pewno będą opóźnienia w realizacji dwóch zadań

inforail
05.10.2018 18:50

W związku zniepodjęciem przez Astaldi S.p.A i konsorcjantów prac na dwóch kontraktach, PKPPolskie Linie Kolejowe S.A. w piątek złożyły oświadczenia o odstąpieniu od obuumów z winy konsorcjantów – poinformowano w komunikacie PKP PLK.

Komunikat przypomina, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. 2października wezwały Astaldi S.p.A wraz z konsorcjantami, do podjęcia prac nalinii kolejowej nr 7 na odcinku Dęblin – Lublin oraz linii Poznań – Leszno.

W związku z niepodjęciem prac na obu kontraktach, „PKPPolskie Linie Kolejowe S.A. dziś, 5 października złożyły oświadczenia oodstąpieniu od obu umów z winy Konsorcjantów”.

„PLK nie pozostawiły podwykonawców Astaldi S.p.A,którzy nie otrzymali należności za wykonana pracę, bez wsparcia. Spółka podjęłanadzwyczajne działania względem regulowania należności dla podwykonawców.Określono najszybszy i zgodny z prawem sposób procedowania dokumentów, którypozwoli podwykonawcom uzyskać należności wynikające ze zobowiązań AstaldiS.p.A. Wczoraj 4 października należności w wysokości 14 mln zł otrzymało 5firm, we wtorek były wypłaty dla podwykonawców w Lesznie. Dziś równieżwypłacono 0,5 mln zł podwykonawcom na linii poznańskiej” – głosikomunikat, podpisany przez rzecznika PKP PLK Mirosława Siemieńca.

Komunikat dodaje, że PKP PLK „analizująnajskuteczniejsze warunki do szybkiej kontynuacji prac objętych powyżej opisanymikontraktami”.

Już wcześniej w piątek członek zarządu PKP PLK Arnold Breschmówił, że jeśli firma Astaldi nie wróci do realizacji kontraktów na liniachkolejowych Lublin – Warszawa i Poznań – Wrocław, PKP PLK przygotowane wariantydziałania. Przypomniał, że to właśnie w piątek mija wyznaczony firmie czaswznowienia prac.

Bresch podał, że w przypadku obu inwestycji można mówić ook. półrocznym opóźnieniu. Zapewnił, że w tej chwili priorytetem jestzapewnienie pieniędzy podwykonawcom, PKP PLK jest jednak gotowe na jak najszybszewprowadzenie na budowę wykonawcy – dotychczasowego lub nowego.

We wtorek media podały, firma Astaldi ma kłopoty finansowe.Na początku tygodnia ministerstwo infrastruktury potwierdziło, że w ub.tygodniu Astaldi przysłało do PKP PLK informację o wygaśnięciu umowy.

„Dostaliśmy pismo, w którym firma jednostronniestwierdza, że nie jest zobowiązana do realizacji umowy. My się z tym oczywiścienie zgodziliśmy. Firma została wezwana do podjęcia pracy na obu tychkontraktach i czekamy na jej reakcję” – informował w piątek wiceministerinfrastruktury Andrzej Bittel.

„Podtrzymujemy naszą deklarację związaną z tym, abypodwykonawcy w trybie jak najszybszym gromadzili dokumenty, porządkowali jedostarczali je do inżyniera kontraktu. Zespół, który nad tym pracuje zostałwzmocniony o kolejne osoby, żeby ten proces był dynamiczny i szybki” -dodał.

Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewnił w piątek,że sytuacja związana z Astaldi jest monitorowana „z godziny nagodzinę”. „Obserwujemy co dzieje się w relacjach na kontraktachkolejowych, ale także na kontraktach drogowych. Naszym celem jest przedewszystkim zabezpieczenie podwykonawców, aby nie dopuścić do sytuacji, żezostaną pozostawieni na wiele tygodni czy miesięcy, jak to kiedyś bywało, samymsobie”- powiedział.

W czwartek PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały, żewypłaciły kolejne należności podwykonawcom firmy Astaldi. W sumie 14 mln złotrzymały: Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych DIAG-MOST sp. z o.o., VosslohCogifer Polska sp. z o.o., Kaprin sp.z.o.o. z Krzeszowic oraz firmy INVOLT, TESM.W sumie to kwota 14 mln zł.

Firma Astaldi od czerwca nie płaci podwykonawcom, azaległości sięgają blisko 40 mln zł. Astaldi na obu budowach zatrudnia ok. 40podwykonawców.

Przedstawiciel firmy Astaldi Francesco Paolo Scaglioneinformował, że „nie jest prowadzona żadna procedura upadłościowa firmy inie ma przesłanek, żeby mogło się to wydarzyć w przyszłości”.

Jak wyjaśnił, „firma miała problemy pod koniec zeszłegoroku ze względu na zaległe od Wenezueli 400 mln euro”. Dodał, że odpoczątku tego roku w Astaldi wdrożono plan wzmocnienia firmy, który przewidywałm.in. sprzedaż koncesji na inne budowy oraz zwiększenie kapitału zakładowego,sfinansowanego po części przez rodzinę Astaldi, a także przez nowego udziałowca- japońską firmę IHI Corporation. Zaznaczył również, że firma ma wsparciebanków. „Banki są zainteresowane restrukturyzacją i utrzymaniem Astaldi,ponieważ są głównymi wierzycielami” – podkreślił Scaglione.

Astaldi jest zaangażowane w Polsce także w budowę dróg orazwarszawskiego metra (jest samodzielnym wykonawcą rozbudowy II linii metra naPradze-Północ i Targówku o stacje Szwedzka, Targówek i Trocka).