Hel: Za mało kas na Półwyspie

Jak co roku w wakacje na linii kolejowej z Gdyni do Helu pojawiają się ekspresy i dalekobieżne pociągi pospieszne dla wczasowiczów. Niestety, kupienie na nie biletu może być nie lada problemem. Dlaczego kasy na półwyspie, które sprzedają bilety na pociągi osobowe, nie obsługują pociągów dalekobieżnych? Okazuje się, że pociągami regionalnymi zarządza spółka PKP Przewozy Regionalne, a pociągi ekspresowe i Tanie Linie Kolejowe to oferta PKP Intercity. – Sytuacja już uległa poprawie, bo wczoraj uruchomiliśmy kasę na dworcu w Jastarni – mówi Adrianna Chibowska, rzecznik PKP Intercity. – Problemy są spowodowane tym, że na co dzień nasze pociągi jeżdżą tylko do większych miast, więc tam utrzymujemy stale działające kasy biletowe. Staramy się uruchamiać w miejscowościach letniskowych kasy sezonowe, ale to zależy od zainteresowania potencjalnych ajentów. Na przykład 10 lipca uruchomimy sprzedaż w Łebie – zapewnia Chibowska. Co mają jednak powiedzieć pasażerowie z Juraty, czy Helu? – Kupno biletu u konduktora, jeśli na stacji nie ma czynnej kasy, jest oczywiście bezpłatne – uspokaja rzecznik PKP Intercity. – Polecam również wszystkim podróżnym korzystanie ze sprzedaży przez internet za pomocą naszej strony www.intercity.pl.