Najnowsze w Infoship
Brakuje najnowszych.

Gorzów Wielkopolski: Powstanie szybka kolej do Berlina?

inforail
10.06.2006 18:23
Gorzów przystąpił we wtorek do Europejskiego Ugrupowania Interesów Gospodarczych, które będzie walczyć o bezpośrednie połączenie kolejowe do Berlina –informuje Gazeta Wyborcza. Na szybki, wygodny, tani i czysty pociąg do Berlina będziemy musieli jednak poczekać jeszcze co najmniej trzy lata. We Frankfurcie podpisano umowę założycielską EUIG – Europejskiego Ugrupowania Interesów Gospodarczych. Jednym z założycieli jest również Gorzów. – Jest po pięciu sygnatariuszy tego porozumienia, po pięciu z Niemiec i z Polski, wśród nich również nasze miasto, ale także m.in. Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa czy Lubuska Fundacja Zachodnie Centrum Gospodarcze. Obserwatorami są na razie Witnica i Kostrzyn, a to dlatego, że stosownych uchwał nie podjęły jeszcze rady tych miast – mówi wiceprezydent Tadeusz Jankowski. Natomiast ze strony niemieckiej wsród członków założycieli są osoby prywatne m.in. deputowana do Bundestagu, starosta powiatu Markisch Oderland i eksperci od spraw transportu m.in. Karzl-Heinz Bossan, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia. – Dla nas bardzo ważni są natomiast członkowie kooperujący, bo to od nich będzie zależała realizacja naszych celów. To są takie firmy jak Deutsche Bahn Netz i Polskie Linie Kolejowe. Jest federalne ministerstwo transportu, bo właśnie ten odcinek kolei z Berlina do granicy jest w gestii federalnej, choć zarządza nim land. To oznacza, że federacja dopłaca do tej linii 20 proc. Naszym partnerem jest też regionalna kolej Niederbarnimer Eisenbahn AG, prywatny przewoźnik, który od grudnia ma przejąć obsługę linii kolejowej z Berlina do Kostrzyna – mówi Grzegorz Załoga z Zachodniej Izby Przemysłowo Handlowej, jeden z członków założycieli. W całej Europie jest obecnie już 1,9 tys. takich organizacji prawa europejskiego służących ułatwianiu i rozwojowi działalności gospodarczej między partnerami w Europie. Protoplastą dzisiejszych EUIG była francuska forma prawna spółek, które powstały m.in. w celu budowy słynnego Airbusa, czy realizacji projektów kosmicznych Arianespace. Utworzone właśnie ugrupowanie polsko-niemieckie aż tak 'kosmicznych’ celów nie ma, choć są dla mieszkańców Gorzowa i regionu bardzo istotne. Jego zamiarem jest utworzenie połączeń na linii kolejowej Berlin-Gorzów i dalszy jej rozwój, np. pomoc inwestorom, którzy chcą powiązać działalność z jej funkcjonowaniem. – Nie będziemy, przynajmniej na razie bezpośrednio zajmować się inwestowaniem w infrastrukturę kolejową. Możliwe natomiast, że zajmiemy się sprawą rewitalizacji dworców kolejowych. Natomiast ugrupowanie na początek skoncentruje się na skutecznym lobbowaniu na rzecz uruchomienia bezpośredniego połączenia – tłumaczy Grzegorz Załoga. To jednak zdaniem niemieckich ekspertów będzie możliwe nie wcześniej niż za trzy lata. Taki pociąg musi kursować często, być wygodny i szybki. Pasażer powinien dostać się do Berlina w ciągu godziny i to z jednym w miarę tanim biletem. – Tylko taka kolej ma sens. Tego są świadomi nasi partnerzy z federalnego ministerstwa transportu. Podkreślali, że aby linia miała pasażerów, trzeba najpierw taką ofertę stworzyć – mówi Grzegorz Załoga. To jednak nie będzie proste: linia musi buyc zmodernizowana i przystosowana do prędkości pociągów ponad 100 km/h. Trzeba też rozwiązać sprawę dotacji landu i województwa do połączeń. Na przeszkodzie stoją też techniczne normy i homologacje, regulowane przez prawo krajowe. Nie jest więc na razie możliwe, aby niemiecka lokomotywa pojechała do Gorzowa, lub polska do Berlina. – Utworzeniem bezpośredniego połączenia kolejowego z Gorzowem jest zainteresowany Berlin. Jest decyzja o rozbudowie lotniska w Schonefeld i Niemcom zależy, aby zapewnić jak największy dopływ ludzi. A jasne jest, że Gorzów leży w kręgu oddziaływania metropolii – mówi prezydent Tadeusz Jędrzejczak, który ma nadzieję na szybkie uruchomienie linii. Szczegóły w Gazecie Wyborczej: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,3398552.html?skad=rss .