Francja: Pociąg spóźnił się 13 godzin

inforail
28.12.2010 01:43

Zamiast planowych 11 godzin aż 24 godziny potrzebował pociąg francuskich kolei państwowych SNCF by dojechać ze Strasburga do Nicei. – To wynik splotu niefortunnych okoliczności – tłumaczyła gigantyczne opóźnienie minister transportu Nathalie Kosciusko-Morizet. Nocny pociąg wyjechał planowo w niedzielę wieczorem ze Strasburga. Już po godzinie jazdy skład zatrzymał się w Belfort, gdzie miała nastąpić zmiana maszynisty. Zmiennika nie było jednak na miejscu. Dotarł on dopiero nad ranem. Większość pasażerów spała w tym czasie w ogrzewanych wagonach.
Kolejny przystanek był w Tournus w Burgundii, gdzie koleje SNCF potrzebowały trzech godzin na zmianę lokomotywy. Po godzinie jazdy pociąg zatrzymał się znowu w Lyonie. Dopiero w poniedziałek wieczorem skład dotarł do Nicei – z 13 godzinnym opóźnieniem. Szczegóły w Gazecie Wyborczej.